Urządzenia te zaprojektowano specjalnie aby jedynie obezwładnić przeciwnika. Tworzą one impuls elektryczny, który nie rani, a jedynie ogłusza napastnika dając wystarczająco dużo czasu na ucieczkę, lub w przypadku policji na aresztowanie podejrzanego.
Od 2005 roku, paralizatory zostały wykorzystane w Szkocji tylko siedem razy. Po każdym incydencie policjanci musieli wypełnić raport wyjaśniający zasadność użycia broni.
Przedstawiciele policji twierdzą, że Amerykańscy funkcjonariusze stosują zupełnie inne metody, i że porównywanie obydwu krajów jest bardzo niesprawiedliwe.
„Uważam, że fakt użycia paralizatorów w zaledwie siedmiu przypadkach dowodzi, że istnieje naprawdę niewiele sytuacji, w których tak naprawdę mogą zostać wykorzystane” – powiedział Paul Rooney z Strathclyde Joint Police Board.
Obecnie tylko policjanci przeszkoleni w używaniu broni palnej mogą używać paralizatorów i to jedynie w sytuacji, gdy czyjeś życie narażone jest na niebezpieczeństwo. Decyzję o możliwości ich noszenia podejmują naczelnicy jednostek.
Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.