MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/11/2007 11:56:55

„Nie martw się Aniu”

„Nie martw się Aniu”Na pewno wszyscy pamiętamy Anię Radosz, bohaterską mamusię, która będąc w ciąży zrezygnowała z leczenia nowotworu, chemioterapią, by móc urodzić zdrowe dziecko.

Nie tak dawno, 11 listopada minęło już pół roku od jej śmierci.
Wielu z nas znało osobiście Anię inni znali ją za pośrednictwem mediów.
Wszyscy pamiętamy jej heroiczną walkę z postępującą chorobą, jej odwagę i wielką determinację.

Jeszcze kilka miesięcy temu Ania często powtarzała, że jej największym marzeniem jest
dożyć pierwszych urodzin ich ukochanego synka Oscarka.
Kilka tygodni temu 24 października mały Oscar skończył pierwszy rok swego życia.
Był torcik, była świeczka, były prezenty, ale..zabrakło mamusi.

Pomimo tak trudnych doświadczeń Oscar jest bardzo wesołym i pogodnym dzieckiem.
Lubi się bawić, kąpać a nade wszystko uwielbia przebywać ze swoim tatusiem.
Wszystko robią razem. Daniel, tata Oscarka zastępuję mu całą rodzinę i jak twierdzi, są najlepszymi kumplami.


Po śmierci Ani wszystkie obowiązki spadły właśnie na niego.
Nie dosyć, że musiał sam uporać się ze ogromnym bólem po stracie najukochańszej osoby, to dla Oscara miał stać się niemal w jednej chwili i matką, i ojcem w jednej osobie. To było wielkie wyzwanie dla młodego, 26 letniego mężczyzny. Daniel doskonale radzi sobie każdego dnia ze wszystkimi obowiązkami. To, że Oscarek jest zdrowym, dobrze rozwijającym się dzieckiem zawdzięcza praktycznie swojemu tacie.
Trudno sobie nawet wyobrazić ile pracy, wysiłku i wyrzeczeń wymaga opieka nad małym dzieckiem sprawowana przez jedną osobę i do tego mężczyznę. Ile razy Daniel musi wstawać w nocy do Oscara? Poza tym dziesiątki codziennych zwykłych obowiązków, takich jak: pieluszki, gotowanie, pranie, prasowanie, sprzątanie i do tego pełnoetatowa praca zawodowa.
I tak mijają im kolejne dni, tygodnie. Wspólne radości - Oscar zaczyna chodzić, trochę mówić. Wspólne troski - przeziębienie czy katarek Oscarka, czy ciągle psująca się winda.
Codziennie wczesnym rankiem można zobaczyć rozczulający widok:
Tata i jego mały synek razem dziarsko podążają do przedszkola. Mają ustalony codzienny rytm.

Choć czasem jest ciężko, nie poddają się. Codzienność? Bohaterstwo?
Dzień jak co dzień. Czas powoli leczy wspomnienia. Życie toczy się dalej.
Zbliżają się kolejne święta Bożego Narodzenia. Pierwsze bez Ani.
Daniel często wspomina, jak ku ich wielkiemu zaskoczeniu w ich najtrudniejszych chwilach bardzo wielu ludzi okazało im pomoc i wsparcie. Jak wielu szlachetnych ludzi spotkali na swej drodze.

W czasach kiedy wszyscy narzekają na znieczulicę i obojętność doznali tak wielkiej bezinteresownej pomocy.
Życie toczy się dalej. Każdy dzień niesie nowe wyzwania, nowe obowiązki.
Obaj panowie uwielbiają wspólne wieczorne „rozmowy”, czyli póki co, opowiadanie bajek Oscarkowi przed snem.
Daniel nie może się już doczekać kiedy będzie mógł już tak na poważnie rozmawiać z synem.

Wszyscy pamiętajmy o Ani, ale nie zapominajmy też o dwóch ukochanych mężczyznach jej życia, którzy żyją pośród nas.


AW

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 11, pokaż wszystkie)

MagicSunny

83 komentarze

11 kwiecień '08

MagicSunny napisał:

Dzielny jestes Danielu... Pozdrawiam i zycze wiele cierpliwosci, pieknych chwil i radosci z zycia pomimo wszystko. Synek na pewno Ci wszystko wynagrodzi :).

profil | IP logowane

dominisia

17 komentarzy

8 marzec '08

dominisia napisała:

Faktycznie nie sposób się nie wzruszyć, czytając ten artykuł... Buziaki dla Oskarka i wyrazy uznania dla jego tatusia.

profil | IP logowane

ehtekaski

44 komentarze

8 marzec '08

ehtekaski napisała:

nie powinnam czytac tego artykulu w pracy: wzruszenie trudno ukryc (i od razu widac ze nie pracuje)
Przesylam mase cieplych mysli (=modlitw) w strone tych dwoch dzielnych mezczyzn!!

profil | IP logowane

ziajek

19 komentarzy

5 marzec '08

ziajek napisał:

Czytajac to wszystko , łzy same cisna sie do oczu. To musiała być wspaniała kobieta, matka i żona. Zyczę wszystkiego dobrego . POwodzenia

profil | IP logowane

akita1

112 komentarze

29 luty '08

akita1 napisała:

Daniel miales wspaniala zone,dala Ci to czym kazda kobieta chce obdarowac swojego kochanego.Teraz wlasnie to Ty pokazujesz swojemu synowi jak bardzo kochales jego mame i kochasz jego.Dajesz z siebie wiele i trwaj tak nadal jestes silnym i wytrwasz dasz rade mimo ze nie raz zaplaczesz jak synek bedzie spal,kobiety tez to robia.Pozdrawiam Cie i nie pozwol by wasz synek zapomnial o mamie.

profil | IP logowane

anneczka

45 komentarzy

30 listopad '07

anneczka napisała:

Tylko pozostaje nam podziwiać wspaniałego ojca:)

profil | IP logowane

Barbarella

1 komentarz

27 listopad '07

Barbarella napisała:

bravo drogi danielu trzymaj tak dalej i badz dzielny:)

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

25 listopad '07

krunschwitz napisał:

Daniel,jestes WIELKI...
Trzymaj sie chlopie;jestesmy z Toba.

profil | IP logowane

czytelnik1

172 komentarze

23 listopad '07

czytelnik1 napisał:

Nawet nie moge sobie wyobrazic straty ukochanej osoby i nie chce. Drodzy PANOWIE niedlugo Swieta Bozego Narodzenia, zycze Wam duzo zdrowka, sil, milosci i oby nigdy nie powtorzylo sie to co Was spotkalo. Zapale swieczuszke za duszyczke Waszej najukochanszej MAMUSI i ZONY ANI.

profil | IP logowane

Andrew_Bird

751 komentarz

22 listopad '07

Andrew_Bird napisał:

Bravo! Tak trzymać!

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska