Prawdziwym problemem jest nie to, że nie mamy o czym rozmawiać tylko lęk, który blokuje przed rozmową. Boimy się być spontaniczni, mówić o bzdurach. Obawiamy się, że jesteśmy nudni, że ktoś nas skrytykuje, że wyśmieje, że nikogo niczym nie zainteresujemy. To oczywiście nakręca błędne koło – boimy się coraz bardziej, coraz mniej mówimy, jesteśmy coraz mniej spontaniczni, mamy coraz gorsze zdanie o sobie itd. Nagle pompujemy w siebie kolejne problemy. Tak naprawdę problemem jest tylko lęk, prawdopodobnie przed odrzuceniem.
Najlepsze, co można dla siebie zrobić to przerwać to błędne koło. Proponuję zacząć od tego: kiedy jesteśmy sami, zacznijmy mówić do siebie, o wszystkim, co przychodzi do głowy - o sobie, o tym, co właśnie robimy. Poszukajmy w pamięci osoby, z która najlepiej nam się rozmawiało i spróbujmy przypomnieć sobie, jakie warunki nam do tego stworzyła, jaka była ta osoba, dlaczego czuliśmy się z nią bezpiecznie. Po trzecie, spróbujmy nawiązać kontakt z osobą, z którą nam się lepiej rozmawia i zwierzyć się ze swoich problemów. Wtedy uwierzymy, że zawsze jest o czym rozmawiać, i że potrafimy to zrobić. Pamiętajmy, to nie wstyd mięć jakieś słabości. Mamy je wszyscy i każdy walczy z jakimiś swoimi demonami. Czasami tego nie widać na zewnątrz, możemy mieć wrażenie, że wszędzie jest tak kolorowo, tylko u nas ciągle czarno - to nieprawda. Każdy z nas z czymś walczy.
Postarajmy się nie obmyślać tego, co powiemy, uczmy się spontaniczności, kiedy jesteśmy sami, tańczmy i płaczmy, mówmy na glos cokolwiek przychodzi nam do głowy. Kiedy planujemy, co mamy powiedzieć, przestajemy być spontaniczni, czujemy się jak na egzaminie, obserwujemy siebie i reakcje rozmówcy.
Nieważne, co rozmówca sobie myśli, skoncentrujmy się na tym by być jak najbardziej sobą. Jeśli nie chce nam się mówić - nie mówmy nic. Kto powiedział, że każdy musi być gadułą? Postarajmy się również pomyśleć o sobie, o tym, co lubimy robić i róbmy to. To z pewnością pomoże nam poczuć się dobrze we własnej skórze.
Marta Popczyk
Psycholog w Poradni Polskiej Nasza Rodzina