08/11/2007 12:02:31
Awantura o dorsza wybuchła, gdy na początku lipca Komisja Europejska wydała bezprecedensowy zakazu połowów dorsza przez polskich rybaków, do końca roku. Bruksela stwierdziła, że złowili oni więcej dorszy, niż wynosi cały tegoroczny limit.
Rybacy odpowiedzieli protestami i demonstracyjnym łamaniem unijnego zakazu. A polski rząd - pozwem do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Ta wojna dorszowa może jednak zakończyć się polubownie. Jak dowiedziała się "Gazeta", Urząd Komitetu Integracji Europejskiej przygotował już dokumentację, która pozwoli nowemu rządowi wycofać skargę z ETS i zakończyć konflikt. Rządowi eksperci mają plan, jak skłonić Komisję, by i ona przestała nas straszyć procesem, a co najważniejsze - by umożliwiła polskim rybakom spokojne połowy w 2008 r. i kolejnych latach.
UKIE nigdy nie ukrywał, że jest niechętny sądowym kłótniom z Komisją. Przed kilkoma tygodniami ujawniliśmy, że jeszcze w lipcu i wrześniu nasz rząd odstawał informacje o małych szansach na wygraną przed ETS. Te ostrzeżenia zostały jednak zlekceważone, 3 października gabinet premiera Jarosława Kaczyńskiego pozwał Komisję do sądu.
- Istnieje duża szansa na kompromis, który pozwoliłby na obopólne wycofanie skarg z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - powiedział "Gazecie" Tomasz Nowakowski, minister ds. europejskich i szef UKIE. - Prowadzimy intensywne rozmowy z portugalską prezydencją oraz z Komisją. Mamy nadzieję, że te rozmowy zakończą się porozumieniem w sprawie połowów. Nastawienie naszych partnerów jest teraz dobre - dodaje Nowakowski.
Nastawienie zmieniło się po wyborach. - Nagle okazało się, że możemy rozmawiać. To tylko pokazuje, że wcześniejsze działania miały polityczną motywację - mówi jeden z naszych rozmówców w rządzie proszący o zachowanie anonimowości.
Dalszy scenariusz może być następujący: Polska wycofuje pozew i potwierdza, że będzie respektować polecenie Brukseli. Dodatkowo do Komisji zostają wysłane szczegółowe informacje o systemie kontroli połowów w Polsce.
W odpowiedzi Komisja mogłaby zakończyć toczące się przeciwko Polsce "postępowanie dyscyplinujące" grożące przegranym procesem i karami finansowymi. A uzgodnienie przez Polskę i Komisję sposobu kontroli w kolejnych lata dałoby rybakom spokój.
Póki co Bruksela ostrożnie reaguje na sygnały z Warszawy. - Nie komentujemy spekulacji. Procedury przeciwko Polsce zakończą się wtedy, kiedy Polska rozwiąże problem - mówi "Gazecie" Mireille Thom, rzeczniczka unijnego komisarza ds. rybołówstwa Joe Borga.
8 listopad '07
Andrew_Bird napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...