Przede wszystkim dobrze, mówić głośno o przemocy, nie być biernym, nie ulegać. Bardzo ważne jest, aby wychodzić z problemem, mówić o nim, szukać pomocy dla siebie i dzieci.
W takich sytuacjach zwykle potrzebna jest pomoc z zewnątrz. Terapia chronicznych złośników (sprawców przemocy) przynosi bardzo dobre rezultaty, ale zazwyczaj podejmują się jej wtedy, kiedy rodzina jest już wymęczona, albo grozi rozpadem.
Dobrze jest spróbować porozmawiać, najlepiej przygotować się do tej rozmowy.
W trakcie rozmowy spróbujcie kierować się miłością stanowczą, łagodnie, ale stanowczo porozmawiajcie o tym, co czujecie, należy podać kilka faktów, można mówić o trudnych doświadczeniach nie obarczając winą. Rozmowa nie jest oskarżeniem, skargą, zwymyślaniem, zagrożeniem czy szantażem, ale pokazaniem swoich uczuć, wyłonieniem problemu, który dotyka Was wszystkich, uświadomieniem skali problemu, jego konsekwencji, oraz oczekiwaniem i szukaniem dróg. Taka rozmowa to łagodna, ale stanowcza interwencja, ważny krok w kierunku rozważania problemu. A rozwiązaniem problemu jest podjecie działań, które pozwolą radzić sobie z uczuciami gniewu. Najlepszym rozważaniem byłoby podjecie terapii.
Bardzo ważne jest, aby szukać pomocy, wsparcia w innych, bezpiecznych, mądrych przyjaźniach, mieć oparcie w przyjaciołach, w kimś bliskim, z kim można porozmawiać, szukać fachowej porady u terapeuty.
Wychodząc z problemem na zewnątrz stwarzamy ogromna szanse dla siebie i swojej rodziny. Niemal wszyscy sprawcy przemocy robią wszystko, by ich problem nie ujrzał światła dziennego, dominuje w nich wstyd, obawy przed osądem, lęk.
Renata Teper
Terapeuta współuzależnień i przemocy w rodzinie w Poradni Polskiej Nasza Rodzina