MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/10/2007 09:51:23

Klaps nie zaszkodzi?

Klaps nie zaszkodzi?Decyzja, aby nie zabronić prawnie wymierzania klapsów dzieciom przez rodziców została nazwana przez Rzecznika Praw Dzieci „niewykorzystaną okazją” do ochrony najmłodszych przed przemocą – czytamy w The Times.

Sir Al Aynsley-Green powiedział, że jest „głęboko rozczarowany” rządową decyzją.

Wcześniej Kevin Brennan z Ministerstwa ds. Dzieci stwierdził, że zaostrzenie przepisów, wprowadzonych w Anglii i Walii w roku 2004 przynosi widoczne efekty. Na podstawie rządowych raportów określono, iż większość rodziców niewymierzających dzieciom kary fizyczne nie popiera zakazu.

Prawa dotyczące karania dzieci w Anglii i Walii zostały zaostrzone w 2004 roku, aby powstrzymać rodziców oraz opiekunów, którzy krzywdzili swoich podopiecznych używając prawa do „rozsądnego wymierzenia kary” jako wymówki.

Children’s Act, który wszedł w życie w styczniu 2005 roku stwierdzał, że w przypadku karania dzieci dopuszczalne są lekkie klapsy, niepozostawiające żadnych widocznych siniaków, otarć, zadrapań, opuchlizn czy nacięć.

Rząd ponownie przestudiował treść tego prawa, aby określić jego skuteczność – niektóre organizacje, wśród nich NSPCC działająca charytatywnie na rzecz dzieci, wezwały do całkowitego zakazu kar fizycznych.

Sir Al Aynsley-Green, wraz z Rzecznikami Praw Dziecka z Północnej Irlandii, Szkocji i Walii, wezwał do wprowadzenia całkowitego zakazu klapsów, mówiąc, że nie zmieniając obowiązującego prawa „wysyłamy mylące sygnały do rodziców i opiekunów nie określając wyraźnie granicy użycia kar fizycznych wobec dzieci”.

Podkreślił, że niepełnoletni obywatele powinni mieć takie samo prawo do obrony przed przemocą jak dorośli. W wywiadzie dla BBC powiedział: „W pewnym sensie ignorujemy to, co mówią dzieci. Jeżeli przyjmiemy, że rząd naprawdę słucha ich głosów i działa zgodnie z ich najlepszym interesem, nie sądzę żeby w tym konkretnym przypadku trzymał się tej zasady”.

Sir William Utting ze stowarzyszenia Children Are Unbeatable mówi, że ministrowie po prostu „kolejny raz odwlekli nieuniknione” i że jego organizacja nadal będzie naciskać rząd, aby wprowadził całkowity zakaz.

Mary Marsh, dyrektor NSPCC, nie zgadza się z tezą, że obecne prawo funkcjonuje skutecznie argumentując, iż „fizyczne karanie nie powinno w ogóle mieć miejsca”.

We wcześniejszym oświadczeniu Kevin Brennan powiedział, że rząd stwierdził mniejszą popularność wymierzania dzieciom klapsów przez rodziców, wobec czego nie widzi potrzeby zmiany przepisów. Dodał, ze policja radzi sobie z przypadkami nadużycia tego prawa.

W wywiadzie dla BBC News 24 powiedział, że „około 70%” rodziców nie chce całkowitego zakazu klapsów, nie chce również uznania lekkich kar fizycznych za przestępstwo.

„Myślę że granicą powinien być zdrowy rozsądek, dlatego zdecydowaliśmy się utrzymać to prawo w obecnej formie”.

Tim Loughton z partii konserwatywnej powiedział: „Jest rzeczą oczywistą, że jeśli osoba dorosła jest odpowiedzialna za przemoc wobec dzieci powinna zostać osądzona z całą surowością, lecz jest olbrzymia różnica pomiędzy takim przypadkiem, a uznaniem za przestępcę kochającego rodzica używającego klapsów jako formy napomnienia”.

Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Andrew_Bird

751 komentarz

6 listopad '07

Andrew_Bird napisał:

Ja mam 9 letnią córeczkę i ani ja ani moja żona nigdy nawet nie pomysleliśmy o tym, żeby ją uderzyć. Wychowujemy ją metodą wzorców zachowań i pogadanek dydaktycznych i umoralniających. Bicie dzieci powoduje, że jak dorosną, to powielają wzorce przemocy.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska