22/10/2007 14:50:33
Przedstawiciel Royal Mail stwierdził, że pracownicy mają wątpliwości związane z bezpieczeństwem pracy podczas dostarczania przesyłek na barki w okolicy Ratho, oraz że planuje się przeprowadzenie rozmów z mieszkańcami łodzi w sprawie nowych sposobów otrzymywania przez nich poczty.
Do tej pory, zgodnie z umową między pocztowcami a mieszkańcami, listy dostarczane były do jednej skrzynki, należącej do łodzi przy 38 Baird Road, której właściciel roznosił je do pozostałych adresatów. Listonosze nie musieli, więc schodzić na ścieżkę wzdłuż kanału i obawiać się, że poślizgnięcia i tego, że wpadną do wody.
Kiedy do łodzi z numerem 38 wprowadził się nowy właściciel, który odmówił przyjmowania listów dla swoich sąsiadów, wszystkie przesyłki zostały wstrzymane.
Mr Curling, 61-letni były listonosz, który zamieszkał w łodzi stwierdził, że nie zamierza odbierać poczty na dotychczasowych zasadach.
„Aby upewnić się, że poczta będzie bezproblemowo docierać do nowego miejsca zamieszkania, wysłałem do siebie kartkę. Kiedy doręczono ją na następny dzień okazało się, że dostałem jeszcze kilka innych listów adresowanych do moich 3 sąsiadów”.
„Listonosz powiedział mi, że jest to rodzaj umowy. Wszystkie listy miały być dostarczane do mnie”.
„Jako były pracownik Royal Mail, nie mogłem się na to zgodzić gdyż nie uważam, aby taka umowa była legalna. Taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo przesyłek”.
„Od tamtej pory nie dostaję żadnych listów, nie powiadomiono mnie również skąd mogę je odebrać. Nie otrzymałem również żadnych rachunków, a jeśli ich nie zapłacę zostaną mi naliczone odsetki”.
„Domyślam się, że inni ludzie mieszkający na łodziach mają taki sam problem. To niedorzeczne, że zostaliśmy wpisani na czarną listę Royal Mail”.
Rzecznik prasowy Royal Mail powiedział, że firma wstrzymała dostarczanie poczty do czasu znalezienia alternatywnego rozwiązania.
„Jest kilka kwestii, na które należy zwrócić uwagę, takich jak choćby zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników oraz brak właściwych skrzynek pocztowych adresatów”.
„Nasze obawy wiążą się również z faktem, że ścieżka, przy której znajdują się barki nie jest oświetlona, nie ma również bezpiecznego dojścia do łodzi, co może doprowadzić do wypadku”.
Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk
6 listopad '07
Andrew_Bird napisał:
profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...