MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/10/2007 13:17:59

Emigracja nie jedno ma imię

Na pobyt w Londynie można patrzeć z wielu stron. Przypominam sobie wszystkie myśli i nadzieje związane z wyjazdem zarobkowym. Miałem świadomość tego, że nie jest łatwo i nikt na mnie nie czeka z wyciągniętymi rękami, żeby zaproponować pracę. Ale mimo to zapaliła się gdzieś iskierka nadziei.


Weekendowy styl życia

W takim uprzedmiotowieniu siebie samego człowiek staje się zagrożony. Spotykam się ze stylem weekendowego życia, imprez sobotnich trwających do rana. Mój kolega Rysiek mówi: "jak pracować to pracować, jak się bawić to się bawić na całego".

 Widzę w tym niesłychane spłaszczenie własnych potrzeb do tzw. dobrej zabawy, alkoholu, prochów i przygodnych związków. Sporo moich kolegów spędza sobotnie wieczory w polskich klubach poznając kolejne kobiety. Jest w tym ukryty cynizm i dystans w rzeczywistym doświadczaniu i dawaniu siebie.

Pamiętam, kiedy tutaj przyjechałem, oprowadzał nas znajomy po wielkim Londyńskim Centrum, zachwycony jego świetnością. Nie tym zwyczajnym, codziennym wypełnionym ciasnymi domami upchanymi blisko siebie, przydymionymi elewacjami budynków, brudnymi szybami, oraz ulicami wypełnionymi ludźmi ubranymi w byle co, pozujących "luz". Zachwycał się tym, że "tutaj puby są wypełnione do późnych godzin, że ludzie bawią się, że żyje się bez większych zmartwień". A może to jest życie także bez większych wartości, takie życie od weekendu do weekendu? Weekend jest swoistego rodzaju "nagrodą" za ten tygodniowy trud osamotnienia, pracy wypełniającej całe dnie, tymczasowości, prowizorycznych "zastępników" prawdziwego domu, poczuciu obcości, zawieszenia. W weekend jest czas na to, aby "coś ze sobą zrobić", wynagrodzić sobie ten tygodniowy wysiłek, "należy się przecież".

Weekendowe picie, zabawy i przygodne romanse, stają się stylem spędzania wolnego czasu, ucieczką w tymczasowość, sposobem na radzenie sobie z osamotnieniem i życiem w nowej i z czasem trudnej rzeczywistości.

Między lotem a kowadłem

Młodzi Polacy stają często przed trudnym wyborem - pozostania w realiach Londynu a powrotem do Polski. Przykładem jest pewna młoda dziewczyna Kasia, która przyjechała tutaj pięć lat temu, zaraz po studiach, pracuje w jakimś biurze. Opowiada o coraz silniej doświadczanej dyskryminacji w pracy. Nie jest to jawne okazywanie uprzedzeń, ale ukryte. Jest to swoista atmosfera, którą odczuwa, kiedy przekonuje się, że za tę samą pracę, którą wykonuje, otrzymuje mniejsze wynagrodzenie niż inni, dlatego, że jest Polką. Jest przekonana, że jeśli zdecydowałaby się zmienić pracę, to nic się raczej nie zmieni, bo wszędzie "jest tak samo". Jednocześnie towarzyszy jej lęk przed powrotem do Polski, bo nie widzi dla siebie większych szans.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska