Jabłko zamiast czekoladki

Leith uważa, iż jest to znacznie lepsze niż wydawanie tych pieniędzy na słodycze i popularne napoje gazowane. Jej zamiarem jest skłonienie nauczycieli oraz rodziców, aby pomogli przekonać kolejny milion dzieci do szkolnych posiłków – informuje BBC News.

Ofsted, organizacja nadzorująca i badająca szkoły przedstawiła niedawno raport wskazujący na fakt, iż ilość serwowanych w szkole posiłków spadła od czasu zakończenia kampanii „zdrowe jedzenie”, prowadzonej przez Jamiego Olivera.

Taki stan rzeczy to efekt kilku czynników, między innymi brak konsultacji z uczniami i ich rodzicami oraz słaba reklama nowych potraw.

Leith powiedziała: „Wszyscy zdajemy sobie sprawę z faktu, iż szkolne jedzenie jest dobre dla zdrowia oraz samopoczucia naszych dzieci”.

Przyznała też, że szkolne obiady, których koszt wynosi dwa funty za posiłek są ciężkim brzemieniem dla niektórych rodzin, szczególnie wielodzietnych. Zaznaczyła również, że wiele szkół oferuje dofinansowanie.

„Średnie kieszonkowe wynosi £8.40 i nawet w szkołach podstawowych większość dzieci dostaje funta dziennie do wydania w drodze do szkoły. Było by o wiele lepiej, gdyby te pieniądze zainwestować w szkolne obiady zamiast w czekoladki i napoje”.

Minister edukacji Ed Balls powiedział, że dobra dieta jest kluczem do zdrowego i zbalansowanego trybu życia zarówno w szkole jak i poza nią.

Obecnie regularne posiłki w szkole spożywa około 3,2 miliona dzieci.

Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: