Kto kogo uczy tolerancji?

Odpowiednie
przygotowanie dziecka do inności to sprawa bardzo ważna i bardzo
trudna. Jeśli maluch od najmłodszych lat wychowuje się na Wyspach, to
nie ma większego problemu, bo „inność” dla niego to codzienność. Dla
dziecka normalne będzie, że jego przyjaciel ma ciemną skórę, a sąsiadka
porusza się na wózku inwalidzkim. Jest oczywiście jeden warunek:
rodzice także akceptują inność ich otaczającą. W takim przypadku tak
naprawdę to dziecko uczy dorosłego tolerancji, bo ono samo nie ma z tym
problemu. Inaczej sprawa się ma, gdy maluch przyjeżdża z Polski do UK i
wówczas doświadcza zderzenia kultur. Wiemy doskonale, że w Polsce
trudno spotkać na ulicy mężczyznę w turbanie czy pary homoseksualne.
Tutaj rola rodziców jest najważniejsza.
„Jaśmina nie miała problemu ze znalezieniem koleżanek. Jej najbliższa
przyjaciółka Sara pochodzi z Indii, zapraszamy ją często do nas na
weekendy” – mówi Ela, mama 7 letniej dziewczynki. „Jaśmina skończyła w
Polsce zerówkę, miała tam kolegów, jest otwarta na innych. Ja jej w tym
pomagam, nie wdrukowuję jej niechęci do dzieci, dlatego że mają inny
kolor skóry” - dodaje.
Jako rodzice musimy sobie zdać sprawę z tego, że nasze granice
tolerancji staną się także granicami dla naszego dziecka. Jeśli w domu
mówi się na Hindusów „ciapaty” to dziecko w mgnieniu oka nauczy się
traktować tych ludzi tak samo jak my – rodzice. Jeśli wiemy, że nam
samym trudno jest zaakceptować inność, spróbujmy przynajmniej w
obecności dziecka nie okazywać niechęci wobec odmiennej narodowości,
religii, upodobań seksualnych czy upośledzeń. To bardzo dużo, bo
zachowując neutralność nie zaszczepimy w dziecku negatywnych postaw.
Wtedy będzie mogło samo i z pomocą nauczycieli nauczyć się tolerancji.
Przygotować do odmienności
Dla dziecka przygotowującego się do wyjazdu ważne jest poczucie
bezpieczeństwa. Chodzi o to, by wiedziało ono co może je spotkać w
nowym miejscu i szkole. Dlatego warto rozmawiać z dzieckiem o tym,
opowiadać mu o nowych kolegach, którzy będą mieli inny kolor skóry, być
może nie będą jeść mięsa, albo będą nosić inne stroje od naszych. Jeśli
mamy taką możliwość pokażmy dziecku zdjęcia nowej szkoły, nowego domu,
sąsiadów. Poszukajmy gazet, w których jest wiele obrazków dzieci
różnych kultur. Wystarczy udać się do lokalnego Children Information
Services po broszury i pokazać je maluchowi. To powinno wystarczyć.
Nauka tolerancji to bardzo ważny element w wychowaniu dziecka. Sami
rodzice powinni zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo mogą pomóc
dziecku. Wydawało by się, że w kraju takim jak Wielka Brytania nauka
tolerancji jest trudniejsza niż w Polsce. Jednak może się okazać, że
jest odwrotnie. Czasem łatwiej zaakceptować to, co widzimy na co dzień,
niż to co spotykamy raz na jakiś czas. Rzeczy, które nas otaczają
przestają być „inne” bo stają się naszą codziennością. Mimo, że na
początku mogliśmy czuć się nieswojo siedząc w autobusie obok kobiety z
zakrytą twarzą, to po miesiącu ten widok nie budzi już w nas większych
emocji. Podobnie jest z dziećmi. Ponieważ są one bardzo wrażliwe i z
ogromną łatwością nabywają postaw od dorosłych warto poświęcić czas, by
wprowadzić je w inność i pomóc im ją zrozumieć. Pewnego dnia, szybciej
niż sami się tego spodziewamy, nasze dziecko przestanie traktować
„inność” jako coś innego.
Magdalena Kaniewska
Pedagog w Przedszkolach Polskich i Szkołach Języka Polskiego „Nasze Dzieci”