15/10/2007 13:45:07
Wychowując dziecko na Wyspach, wcześniej czy później, jako rodzice staniemy przed wyzwaniem nauki dziecka tolerancji. Wydawałoby się, że nie jest to takie trudne, że chodzi „jedynie” o kolor skóry, lecz ten aspekt inności to zaledwie mały element większej całości. Jako rodzice decydujemy, jakie wartości chcemy przekazać naszym dzieciom, w jakiej religii je wychować i jaką postawę względem owej inności przyjąć. Jednak nasze przekonania to jedno, a wymogi systemu oświaty w Wielkiej Brytanii to drugie. Decydując się na pobyt tutaj musimy się dostosować, nawet jeśli bardzo nie zgadzamy się z panującymi w szkołach zasadami.
Sami tworzymy „inność”
„Moje dziecko trafiło do klasy, w której ponad połowa to muzułmanie. Teraz akurat obchodzą Ramadan, więc nie mogą jeść. Syn nosi do szkoły kanapki i czuje się bardzo nieswojo, gdy reszta dzieci patrzy na niego z wyrzutem” – relacjonuje Małgorzata, mama Oskara. „Trochę mnie to zaniepokoiło, ale szybko zmieniłam zdanie, gdy syn powiedział mi, że on w całej sytuacji też ma swój udział. Wymachiwał dziewczynkom przed oczami kanapkami, żeby je zezłościć!” – dodaje.
Gdy dziecko rozpocznie szkołę szybko przekonamy się, że klasy są mieszane. Trafiają do nich dzieci różnych narodowości, czasem faktycznie zdarza się, że białe dzieci stanowią mniejszość. Do tego dochodzi inna religia i związane z nią obyczaje, takie jak np. ramadan, czy zakrywanie głów przez dziewczęta. To część inności, jaką spotykamy na co dzień – inności do której także i my, jako obcokrajowcy należymy. Jako rodzice mamy duży wpływ na to, w jaki sposób dziecko zrozumie tę inność, czy będzie ją akceptowało, czy też stanie się do niej wrogo nastawione.
Lekcje tolerancji
„Nie mogę sobie wyobrazić, w jaki sposób można dziecku mówić np. o rodzinach homoseksualnych. Przecież dzieci są na to za małe!” – protestują czasem rodzice.
W Wielkiej Brytanii nie tylko my sami odpowiadamy za kształtowanie tolerancji w dziecku. Przedszkola, szkoły i wszelkie placówki oświatowe mają obowiązek realizowania programu, którego stałym elementem jest nauka o inności. Czy chcemy tego czy nie, nasze dzieci będą zbierały informacje o wszystkich religiach, poznają różnice między kulturami, nauczą się zrozumieć niepełnosprawność, a także, co może wielu zszokować, dowiedzą się, że są rodziny, w których obydwoje rodziców to mężczyźni lub kobiety. Wszystko to po to, by nie tworzyć podziałów między ludźmi.
„Dziecko wspaniale poradzi sobie z akceptacją wszelkiej inności jeśli mu się w tym pomoże” – mówi Agnieszka Brodowska, pedagog. „Oczywiście przejawy dyskryminacji u dzieci mogą być nawet większe niż u dorosłych, dzieci potrafią być bardzo okrutne. Pamiętajmy, że to nie bierze się samo z siebie. Takich postaw dzieci uczą się od rodziców i otoczenia.”
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...