Opiekunka odpowiedzialna za śmierć dziecka

Keren Henderson zajmowała się 11-miesięczną Maeve Sheppard w swoim domu. Najprawdopodobniej do tragedii doszło, kiedy w przypływie gniewu Keren potrząsnęła dzieckiem.

Maeve została zabrana do szpitala, jednak dwa dni później jej rodzice Ruth i Max, podjęli decyzję o odłączeniu dziecka od systemu podtrzymującego życie.

Pół roku po urodzeniu dziewczynki, jej matka wróciła do pracy. Przez kilka miesięcy Maeve opiekowali się przyjaciele rodziny, jednak pod koniec stycznia 2005 roku opiekę przejęła Keren Henderson.

Badania medyczne dziewczynki są dowodem na to, że przyczyną zgonu nie była żadna choroba. Śmierć dziecka spowodowały poważne obrażenia głowy i szyi , które nie mogły powstać w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Keren Henderson nie przyznaje się do spowodowania śmierci w związku z czym postępowanie przeciwko niej pozostaje nadal w toku.

Monika Chudziakiewicz, www.mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: