24/09/2007 11:57:11
Roman Czaja zaginął we czwartek 19 lipca Lakenheath. Był to drugi dzień pobytu Polaka w Wielkiej Brytanii. Jak informuje komunikat policyjny, mężczyzna opuścił miejsce zamieszkania około godziny 6.45 rano i nigdy do niego nie wrócił.
Suffolk Police natychmiast rozpoczęła poszukiwania, których częścią była kampania internetowa prowadzona za pośrednictwem portalu MojaWyspa.co.uk.
31 lipca na polu przy Chalk Lane, w Brandon
pracownicy farmy znaleźli niezidentyfikowane ciało. Policję zawiadomił zarządca Brandon Farm Estate, Clive Malpass . Wysiłki policji prowadziły do ustalenia czy należy ono do zaginionego Romana Czaji.
Akta medyczne mężczyzny zostały przesłane z Polski do Wielkiej Brytanii. Greater Suffolk Coroner - Peter Dean potwierdził dziś, że znalezione zwłoki należą do Polaka.
Wcześniej patolog wykluczył, jakoby mężczyzna zginął w podejrzanych okolicznościach.
Z taką opinią nie zgadza się żona ofiary. Na forum internetowym MojaWyspa.co.uk wskazuje ona na konkretną osobę, która jej zdaniem brała udział w zniknięciu męża. Sugeruje także, że mężczyzna został „uderzony i wywieziony”.
„Wynajęliśmy detektywów, którzy pojechali na miejsce i ustalili gdzie był wywieziony” – przyznaje.
„Straciłam męża i dzieci ojca i to wszystko przez firmę z gazety” – dodaje.
Śledztwo w sprawie śmierci Polaka jest w toku.
Wszyscy, którzy posiadają ważne informacje na temat okoliczności zaginięcia Romana Czaji proszeni są o kontakt z policją pod numerem 01284 774265, lub z redakcją naszego portalu redakcja@mojawyspa.co.uk.
Iwona Kadłuczka, www.mojawyspa.co.uk
Czytaj także:
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...