4 latek wpadł pod samochód Polaka

Tragicznej śmierci chłopca nie udało się zapobiec. 4-letni Ata-ul Musawwir poniósł śmierć w wyniku potrącenia przez samochód - informuje peterboroughtoday.co.uk.

Malec wbiegł na ulicę wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Do zdarzenia doszło 17 kwietnia tego roku na Priory Road, w West Town.

Podczas dziewięćdziesięciominutowego przesłuchania, które odbyło się w ratuszu w Peterborough, ojciec chłopca zadał kierowcy Volkswagena Passata wiele pytań.

Polak, który odpowiadał przy pomocy tłumacza, przyznał że miał tylko ułamek sekundy na reakcję, pod tym jak zauważył, że chłopiec wybiega zza zaparkowanych przy ulicy samochodów.

Ojciec zapytał także, czy Polak jechał z odpowiednia prędkością, która pozwalałaby mu zachować ostrożność.

„Widziałem inne dzieci, które bawiły się na ulicy i zdjąłem nogę z gazu. Jechałem około 25 mil na godzinę” – relacjonuje kierowca.

Ata-ul Musawwir, który nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie czyha na drodze, beztrosko bawił się ze swoim 10-letnim kuzynem Hasan’em Ahmed’em. Kiedy ten opuścił podwórko domu swych rodziców na Priory Road na rowerze, malec pobiegł za nim. Udało mu się przejść przez ulicę, Został zauważony przez kuzyna, który nakazał mu zostać w miejscu, w którym się znajdował.

Ata-ul Musawwir potraktował jednak całe zdarzenie jak zabawę i postanowił wrócić na drugą stronę jezdni, wpadając wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu.

„Ata był naszym jedynym synem. To, co się stało to okropna tragedia. Opinia została wydana przez specjalistów. Ufamy jej. Będę pamiętał mojego syna jako żywiołowego i uśmiechniętego chłopca. Nawet jako 4-latek był dojrzały i wrażliwy” – mówi ojciec ofiary.

Oficjalne ustalenia potwierdziły, że przyczyną śmierci malca był nieszczęśliwy wypadek.

Iwona Kadłuczka, www.mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: