The Ezee Shop jest już nie tylko miejscem zakupów, ale też punktem spotkań i rozmów.
„Wiele osób przychodzi, żeby porozmawiać, więc zrobiliśmy z tego część naszego biznesu. Mamy już stoły i krzesła, takie małe miejsce spotkań” – opisuje Ricky Burgess.
Sprzedaż polskich produktów spożywczych stała się już w Wielkiej Brytanii prawie trendem.
W polskich delikatesach w Eastbourne najlepiej sprzedaje się kiełbasa i trudne do znalezienia polskie słodycze. Ważną funkcję pełni też tablica ogłoszeń.
Na tej samej ulicy co delikatesy mieści się Little Polka Café, która oferuje domowe specjały polskiej kuchni. Jak przyznaje jej właścicielka - Eliza Davies, kawiarnia jest przepełniona, a klienci to nie tylko Polacy.
„Jestem zaskoczona rozmiarem, jaki przybrał mój biznes. Jest o wiele lepiej niż się spodziewałam, szczególnie ze strony społeczeństwa brytyjskiego” – mówi.
„Jestem wdzięczna mieszkańcom Eastbourne.”
Iwona Kadłuczka, www.mojawyspa.co.uk