Polak znaczy biznes

Mieszkańcy Eastbourne oraz polscy przedsiębiorcy zauważyli i wykorzystali możliwości, jakie stworzył masowy napływ Polaków do Wielkiej Brytanii.

Sklepy spożywcze, delikatesy, kawiarnie serwujące domowe wypieki i tradycyjne polskie potrawy, oraz polski pub to tylko niektóre z „nowych” biznesów, jakie powstały w Eastbourne, dzięki Polakom.

Za przykład przeobrażeń, jakie zachodzą w mieście, może posłużyć Ezee Shop, którego angielski właściciel - Ricky Burgess, pomimo że nigdy nie był w Polsce, ma w ofercie swojego sklepu duży asortyment polskich towarów.

Jak polskie artykuły trafiły na półki brytyjskiego sklepu? Jego właściciel pięć lat temu poznał Polkę, która następnie została jego dziewczyną. Wspólnie zauważyli lukę, jaka powstała na rynku.

„Z początkiem roku otworzyliśmy sklep na Cavendish Place i rozpoczęliśmy sprzedaż polskich napojów i potraw. Był to nasz pierwszy sklep, więc eksperyment przeprowadziliśmy na mała skalę. Przekonaliśmy się, że świetnie prosperuje i otworzyliśmy drugi sklep na Seaside Road” – mówi Ricky Burgess.

„W Eastbourne jest wielu Polaków i jak nam się wydaje będzie ich coraz więcej. Większość z nich mieszka w kawalerkach lub nieco większych mieszkaniach, w pobliżu morza i w centrum miasta, potrzebują więć miejsca, gdzie mogliby się spotkać. Teraz postanowili otworzyć swój pub i klub” – dodaje.

Para już planuje rozwój swojego „polskiego biznesu”. Kolejnym rynkiem będzie dla nich najprawdopodobniej Hastings.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: