Do wyborów, gotowi, start

Politycy ruszyli zdobywać głosy wyborców. Weekendowe konwencje partyjne ujawniły, jakie mogą być strategie poszczególnych ugrupowań.

PiS kontra oligarchia

PiS postawi na przeciwstawienie "wszechwładzy oligarchii" wywodzącej się z III RP zwykłym biednym ludziom i spróbuje wykreować się na obrońcę tych ostatnich. Zapowiedź takiej strategii niosą słowa premiera Kaczyńskiego, który na konwencji w Poznaniu wołał: - Warunkiem dobrego prospołecznego rozwoju jest, by Polska nie ruszyła wstecz do czasów, gdy mieliśmy wszechwładzę oligarchii i korupcji. Wolności nie zagraża dziś władza, lecz kliki w gminach, miastach, województwach, które koncentrują pieniądz w rękach pojedynczych ludzi.



- W spotach wyborczych będziemy chwalić się tym, co dobrego zrobiliśmy w ciągu minionych dwóch lat, obiecamy rozliczenie się przestępców i nieuczciwych oligarchów - ujawnił "Metru" polityk PiS.

Można też spodziewać się akcentów antyniemieckich i antyunijnych. Kaczyński skrytykował przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Pötteringa, który niedawno był gościem na zjeździe ziomkostw niemieckich. - Postawił tam tezę, że prawa ziomkostw to prawa UE. Na taką Unię nie możemy się zgodzić - grzmiał premier. - Naszym celem będzie zdobycie głosów tych wyborców, którzy popierali wcześniej LPR i Samoobronę - wyjaśnili w rozmowie z "Metrem" działacze PiS.

Głównym obiektem ataku konwencji PiS była lewica. Kaczyński nie zostawił suchej nitki na Aleksandrze Kwaśniewskim, przypominając, jak "chwiał się po pijanemu nad grobami pomordowanych Polaków". Bardzo brutalne słowa padły, gdy Adam Hofman z PiS komentował wywiad dla jednej z niemieckich gazet, w którym Kwaśniewski powiedział, że Niemcy powinni prowadzić ostrzejszą politykę wobec Polski. - Za takie wypowiedzi podczas okupacji golono głowy - grzmiał Hofman.

To był kit, teraz jest LiD

To właśnie Kwaśniewski ma być twarzą LiD. Choć w samych wyborach nie wystartuje, to będzie objeżdżał wszystkie województwa i zachęcał do głosowania na lewicę. Jak? Zapewne potępiając w czambuł rządy PiS. - Koncepcja IV RP jest fałszywa, prowadzona w sposób nieuczciwy, a na koniec stała się karykaturą zarządzania państwem - mówił na sobotniej konwencji. I rymował: - To był kit, teraz jest LiD. Nie chcecie braci, głosujcie na Lewicę i Demokraci.

LiD chce przyciągnąć wyborców obietnicą państwa bez rozliczeń, dzielenia społeczeństwa i wszechwładzy służb specjalnych. "Dobre rządy zamiast głupich wojen" - głosi jedno z haseł wyborczych lewicy.

Lewica zawalczy o elektorat... PO. Będzie chciała pokazać swoją europejskość. - Że ich politycy są przyjmowani na międzynarodowych salonach i wygłaszają odczyty na prestiżowych uczelniach, a Kaczyńscy to oszołomy - przewiduje Rafał Ziemkiewicz, publicysta "Rzeczpospolitej".