Jak co roku od pół wieku Castro nie oszczędził Kubańczykom jednego ze swoich słynnych długich przemówień. Tym razem dostało się Unii Europejskiej. Zaczynając od deklaracji, że Kuba nie potrzebuje unijnej pomocy, Casro przeszedł do krytyki kolonialnej przeszłości twierdząc, że państwa europejskie splądrowały swoje kolonie pozostawiając ludzi w biedzie i zacofaniu. Dodał, że państwom afrykańskim należą się za to odszkodowania.
Castro oskarżył też Unię o to, że czyha na Kubę wraz ze Stanami Zjednoczonymi, które od 40 lat utrzymują antykubańskie sankcje. Kraje UE są głównym partnerem gospodarczym wyspy i najważniejszym źródłem walut dla kubańskich władz
Kuba co roku obchodzi rocznicę ataku na koszary Moncada – jest to wydarzenie uważane za początek drogi Fidela Castro do władzy. W tym roku w ramach obchodów kubańskie dzieci wzięły udział w inscenizacji przypominającej historyczne wydarzenie. Chociaż atak na koszary okazał się klęską, to jednak pozwoliło zaistnieć Fidelowi Castro. Jako młody prawnik wygłosił wówczas w sądzie przemowę, która stała się manifestem kubańskiej rewolucji.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.