MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/09/2007 07:54:49

Koniec polskiego potopu

Koniec polskiego potopuCoraz mniej Polaków przyjeżdża na Wyspy, za to coraz więcej je opuszcza – wynika z najnowszych brytyjskich raportów statystycznych.
Inga Bobowska żyje i pracuje w Wielkiej Brytanii już od ponad roku. Od niedawna zaczęła jednak odliczać dni do powrotu. Z bliskimi w kraju chce się powitać na dobre w Święta Wielkanocne przyszłego roku. - Obliczyłam, że tyle czasu zajmie mi jeszcze zaoszczędzenie ilości pieniędzy wystarczającej, żeby w połączeniu z pomocą rodziców było mnie stać na kupienie własnego mieszkania – mówi. Nie wierzy, żeby tu na Wyspach kiedykolwiek byłoby ją na nie stać.



- Nie chcę do końca życia wynajmować pokoju w mieszkaniu z obcymi ludźmi – wyznaje. Ma też inne powody. Planuje na przykład skończyć studia podyplomowe. Tęskni też za rodziną i przyjaciółmi.
- To nie jest tak, że tu czuję się samotna. Poznałam wielu wspaniałych ludzi i toczę normalne życie, nie oszczędzam każdego grosza. Ale to w Polsce jest moje miejsce – kwituje.
Podobnego zdania jest najwyraźniej coraz większa liczba Polaków, którzy przybyli na Wyspy z zamiarem pozostania dłużej, niż kilka miesięcy. Według opublikowanego właśnie przez Office for National Statistics raportu z badań International Passengers Survey wynika, że w 2005 roku Wyspy opuściło około 40 tysięcy obywateli Unii Europejskiej, którzy pozostawali tutaj ponad rok. W 2006 było to już ponad 60 tysięcy, czyli o połowę więcej. Jeżeli trend się utrzyma, rok 2007 może być kolejnym rekordowym. Dokładne dane na temat narodowości wyjeżdżających nie są znane, jednak niektórzy specjaliści sugerują, że ten diametralny skok spowodowany być może jedynie przez wracających do swych krajów osób z Europy Wschodniej, głównie Polski.

Mit prysnął
Jednocześnie dwa inne źródła dostarczają danych, na podstawie których można wysunąć wnioski, że coraz mniej Polaków przyjeżdża na wyspy. Według Home Office liczba obywateli krajów A8, którzy zarejestrowali się do pracy na Wyspach w ramach Work Registration Scheme, również drastycznie maleje. O ile w ostatnim kwartale zeszłego roku zgłosiło się ich jeszcze 65 tysięcy, to w pierwszym kwartale tego roku było to już tylko 52 tysiące, a w drugim, obejmującym początek tradycyjnego wakacyjnego najazdu uczniów i studentów już tylko 50 tysięcy. Spadek liczby przyjeżdżających zarejestrował też Departament for Work and Pensions. W rok po przystąpieniu do Unii po National Insurance Number zgłosiło się około 91 tysięcy obywateli państw grupy A8. W kolejnym aż 157 tysięcy. Jednak od połowy 2006 do połowy 2007 numery ubezpieczenia społecznego przyznano już tylko 45 tysiącom osób z tego regionu.
- Z mojego punktu widzenia to oczywiste, że boom na wyjazdy do pracy do Wielkiej Brytanii dawno już minął i nie wróci – mówi Magdalena Czerwińska z gdańskiego oddziału agencji pracy Mackenzie, która pośredniczy w zatrudnianiu na Wyspach pracowników z Polski. Według niej zainteresowanie systematycznie maleje. – Kiedyś mogliśmy przebierać w ofertach, dziś zgłasza się o połowę, jeżeli nie nawet trzy czwarte mniej osób – szacuje. Zmienił się też wizerunek pracy w Wielkiej Brytanii, którą coraz mniej rodaków uważa za ziemię obiecaną.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

Andrew_Bird

751 komentarz

4 listopad '07

Andrew_Bird napisał:

Kilka uwag:
1. słomiany zapał minął - wielu wyjechało z ciekawści; 2. W Polsce nie ma przyrostu naturalnego, więc w końcu zabraknie zaplecza ludzkiego; 3. Mieszkając dłużej w jakimś kraju trzeba dostosować się i przejąć kulturę tego kraju - życie w gettcie prowadzi do frustracji

profil | IP logowane

omarek

2 komentarze

4 listopad '07

omarek napisał:

zgadzam się z twierdzeniem, że ten wielki bum wynikał z rejestrowania się przebywająych i pracujących nielegalnie polaków (znam kilku takich osobiście)... prawdą zapewne jest też to, że sporo obecnie wraca do kraju ponieważ dla wielu przestało tu być Eldorado, a wielu niedawno przybyłych nie znalazło tu obiecywanych "złotych gór" .. - nie ukrywajmy, że ostatnio pracodawcy mogli w nas przebierać jak w przysłowiowych ulęgałkach.... ja zostaję, bo zawsze tu będzie się żyło łatwiej niż w kraju, który przestał się mną opiekować już kilkanaście lat temu .. nic mnie do niego nie ciągnie .. tu mogę sam o siebie dbać i przynajmniej nikt mi w tym nie przeszkadza ...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska