Moje zwierzęta

Pierwszy z nich to pies, który wabi się Dina. Jej rasa to mastiff neapolitański. Moja kochana Dinunia strasznie się ślini, ale i tak ją lubię. Bardzo lubi się bawić i wychodzić na spacery.

Mam też szczura o imieniu Faraon. Straszny z niego gryzoń, bardzo lubi jeść i jest trochę gruby. Chętnie się ze mną bawi, ma dużą klatkę w której stoi domek z drewna i miseczka.

Faraon najbardziej lubi biegać po podłodze i po łóżku. Niedawno dostałam drugiego psa. Nazywa się Rasta. Jest to szczeniak rasy golden retriver. Rasta gryzie wszystko, co jej wpadnie w oko. Zaczęło się od jednej zabawki, a teraz myśli, że wszystko dokoła nadaje się gryzienia, nawet ludzie.

Opieka nad małym golden retriverem jest bardzo pracochłonna. Je trzy posiłki dziennie, rano, popołudniu i wieczór. Golden retrivery mają skłonność do tycia i w związku z tym nie wolno ich karmić za dużo.

Jak podrośnie i będzie miała 11 miesięcy to wtedy będzie jeść dwa razy dziennie, a jak będzie już całkiem dorosła to jeden.

Na razie Rasta nie daje mi w nocy spać, tylko skuczy, bo jest jej smutno, że nie ma przy niej rodzeństwa ani mamy.

 

Jak pewnie wiecie o psa trzeba dbać. Moją Rastę trzeba szczotkować, ale nie codziennie, bo ma jeszcze krótkie futerko.

Trzeba ją też kąpać raz w tygodniu. Golden retrivery lubią błotne kąpiele i skoki w kałuże, a że są jasne, to szybko się brudzą.

Bardzo kocham moje zwierzaki.

Zuzia Kadłuczka

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: