Szukamy polskich wizytatorów

Do obowiązków wolontariuszy należy regularne odwiedzanie aresztowanych i sprawdzanie, w jakiej znajdują się kondycji.

Ponieważ ochotnicy, którzy wizytują więźniów w policyjnym areszcie, trafiają na coraz większą liczbą zatrzymanych niemówiących po angielsku, zdecydowano się na nową rekrutację.

Szczególnie poszukiwani są kandydaci, którzy znają język polski, rumuński, węgierski lub czeski.

„W Wielu przypadkach wizytatorzy trafiają na osoby, które nie mówią po angielsku, coraz więcej z nich pochodzi z Europy wschodniej” – przyznaje Sue Gardner z Thames Valley, która organizuje wizytacje.

„Czasami musimy używać języka obrazkowego, żeby powiedzieć ‘jeść’, ‘pić’, czy ‘ciepło’, ale w wielu przypadkach więźniowie nie zgadzają się na wizytę, ponieważ nie mogą się porozumieć” – dodaje.

Wolontariusze działają w parach, niezależnie od policji, przeprowadzając niespodziewane wizytacje, o różnych porach dnia.

Hrabstwo potrzebuje około 10 ochotników do pracy w Oxford, Witney, Banbury i Abingdon.

„Wielu z nich(aresztowanych) pochodzi z krajów, gdzie jeśli znaleźliby się w policyjnej celi, nie byliby traktowani zbyt dobrze. Niektórzy z nich nie wiedzą nawet co się z nimi dzieje, za co tu trafili, dlaczego zostali aresztowani i jak będą traktowani” – mówi Sue Gardner.

„Cześć (zatrzymanych) pochodzi, z krajów, gdzie nie mogą liczyć na właściwe traktowanie, boją się każdego, kto jest w mundurze” – relacjonuje Frank Peirson, który wizytuje cele w Abingdon.

„Nie ma korzyści materialnych, ale praca daje satysfakcję i możliwość zobaczenia innej strony życia”- dodaje.

Z 28 wolontariuszy w hrabstwie Oxfordshire, którzy sprawdzają policyjne cele, drugi język znają jedynie 3 osoby.

Kandydaci na wizytatorów muszą mieć ukończone 18 lat. Chętni proszeni są o kontakt pod numerem telefonicznym 01865 846781, lub o wypełnienie formularza rejestracyjnego, który można pobrać na www.tvpa.police.uk/independent-custody-visiting.

Iwona Kadłuczka, www.mojawyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: