Dziesięć lat po śmierci Diany Spencer Brytyjczycy znowu oszaleli na jej punkcie. Co zastanawiające, takiej histerii nie obserwowano podczas poprzednich rocznic tragicznego wypadku w paryskim tunelu pod mostem de l'Alma. Mercedes, którym księżna wraz z przyjacielem Dodim al Fayedem uciekała przed paparazzimi, uderzył wówczas w słup.
William o dzieciństwie mamy
Od kilku miesięcy w brytyjskich kolorowych pismach, które na co dzień zajmują się plotkami z życia gwiazd, na próżno szukać informacji o Victorii Beckham czy Kate Moss. Wszystkie piszą tylko i wyłącznie o Dianie, telewizje non stop wałkują historię jej życia, a w księgarniach sprzedają się tylko książki poświęcone księżnej Walii. Wczoraj informacją numer jeden w brytyjskich serwisach była zapowiedź księcia Williama, syna Diany, że napisze książkę o dzieciństwie mamy. Choć nie zdradził, co napisze, to Brytyjczycy już ruszyli ze spekulacjami. "Na pewno o tym, jak Diana ciężko pracowała jako kelnerka", "Może być o tym, jak nocami płakała w poduszkę, nie mogąc zrozumieć, dlaczego miliony mieszkańców Afryki umiera z powodu braku wody" - mówi się na Wyspach.
Ale według analityków i ekspertów religijnych, którzy całemu temu szaleństwu w przyglądają się osłupieniu, kult księżnej Diany to coś więcej niż zwykła moda, której towarzyszy boom na gadżety z gwiazdą.
Ołtarzyk dla księżnej
Tad Harrison, brytyjski znawca teologii i ekspert religijny BBC, przeprowadził analizę rozwoju zainteresowania Brytyjczyków osobą księżnej po jej śmierci i sformułował następującą tezę: kult Diany przybiera już formy nowej religii i należy się spodziewać, że będzie przyjmować formy coraz bardziej zorganizowane. Na poparcie tej opinii Harrison przytacza wiele dowodów: coraz częściej wyznawcy księżnej trzymają w domach jej ikony, na specjalnych ołtarzykach stawiają jej zdjęcia, a nawet odprawiają modły do jej wizerunków, wierząc, że księżna może im pomóc. Coraz liczniejsi modlący się do Diany zapewniają, że pomogła im ona wyzdrowieć albo załatwić rozmaite rzeczy.
Według Harrisona liderzy nowego ruchu tworzą nawet własną teologię: - Ich zdaniem duch księżnej po śmierci zjednoczył się z duchem Matki Teresy i teraz obie one są potężnym opiekuńczym bóstwem czuwającym nad ludźmi - tłumaczy.
Kościół modli się za Dianę
Według ekspertów rozwój kultu Diany stymuluje nawet Kościół Anglii, który zachęca do modlitw za księżną Walii i opublikował nawet dwie specjalne modlitwy z okazji dziesiątej rocznicy jej śmierci. Zostaną wykorzystane podczas dzisiejszego nabożeństwa wspomnieniowego w królewskiej kaplicy Guards Chapel, obok Buckingham Palace. Napisał je sam abp Rowan Williams, arcybiskup Canterbury i honorowy zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej. Miliony Brytyjczyków, chcąc obejrzeć w telewizji transmisję z uroczystości, nie pójdą w tym dniu do pracy. Metro.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.