MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

14/08/2007 08:54:50

Przetrwalnik irlandzki

Przetrwalnik irlandzkiSezon ogórkowy w pełni, w telewizji królują powtórki powtórek a w kinach świeżością kusi chyba tylko olej w maszynie do popcornu - irlandzkiego lata jak nie było, tak nie ma.
A raczej jest, lecz z latem niewiele ma ono wspólnego. Jak przetrwać ów czas mroczny i mokry – radzimy w naszym subiektywnym, ironicznym i od czapy przewodniku.

„Natury oszukać się nie da” – powiadają najstarsi górale i zapewne się nie mylą. Mieszkający w Irlandii Polacy, przez tych dwadzieścia czy trzydzieści kilka lat, przyzwyczajeni do lipcowych upałów, sierpniowych letnich burz i 20-stopniowych nocy nie potrafią poradzić sobie z irlandzką odmianą lata. Bądźmy bowiem przez chwilę poważni: czy latem można nazwać to, co dzieje się za oknem?! Od ponad 50 dni nie obyło się bez deszczu, a zmianę pory roku odnotować można chyba tylko dzięki kolorowym wystawom sklepowym i zwiększonemu nasyceniu klapek i sandałów na metr kwadratowy chodnika. Najwyraźniej miejscowi wyznają zasadę, że od maja do września w Irlandii panuje ta cieplejsza część roku, stąd ochoczo paradują w hawajskich koszulach, sukienkach z lekkiej wiskozy i szortach. A że zimno i mokro – toż zawsze można narzucić na siebie przeciwdeszczowy płaszczyk!



Polacy najwyraźniej w tej kwestii jeszcze się dość nie zintegrowali, stąd nie dziwią bardzo „wyspiarskie” rodaków rozmowy. – Jak się masz? – pytam mojego kolegę Marcina, słynącego ze słabości do kawy i niezachwianego dobrego nastroju. – Daj spokój... Mam chyba depresję od tej pogody – mówi mi mój przygaszony znajomy.
Jeszcze gorzej jest z moimi przyjaciółkami: by ratować się przed kiepskim humorem, oddajemy się regularnie uciechom delikatesowym, zwalczając depresję – jak wszelkie głupie magazyny dla pań radzą – winem, czekoladą i lodami. Że krótkowzroczna to metoda, przekonałyśmy się ostatnio, kiedy lekarstwo okazało się być źródłem kolejnej frustracji. – Jak tak dalej pójdzie, z domu wychodzić będę tylko do pracy i najbliższego off-licence – żali się moja przyjaciółka Ewa, a ja ze zrozumieniem kiwam głową...
By tego lata nie spisać całkowicie na straty, proponujemy kilka alternatywnych dróg jego przetrwania. W myśl zasady „dla każdego coś miłego”, prezentujemy pięć ścieżek rozwojowo-edukacyjnych.

1. Męska sprawa, czyli my się zimy nie boimy!
Drobny deszczyk nikomu jeszcze nie zaszkodził, więc prawdziwy mężczyzna nie przejmuje się niedoborami pogodowymi i raźno realizuje założony plan. Grillowanie – proszę bardzo! A jeśli trochę kapie z nieba, zawsze można ruszt postawić pod daszkiem, gości zagonić do kuchni, a karkóweczka od irlandzkiego rzeźnika podobno wcale nie gorsza, niż ta znad Wisły. Koledzy narzekają, że do pubu to chyba tylko w kaloszach? Nic prostszego – kolegów pakujemy do samochodu i wywozimy do lasu. Tam od specjalnej firmy, których tyle ogłasza się w Internecie, wykupujemy karabiny i kule ... i do upadłego, w zabłoconych ubraniach i przemokniętych butach ganiamy się pomiędzy drzewami. Wyjazdy integracyjne na paintball stają się coraz popularniejsze – może więc warto spróbować?

Prawdziwy mężczyzna byłby nikim, gdyby nie stojąca przy nim prawdziwa kobieta oczywiście. Opcją przeciwdeszczową, acz mocno rozgrzewającą, jest zaproszenie jej na kolację – najlepiej w chłodne dni sprawdza się pikantna kuchnia indyjska lub – przywodząca na myśl złote plaże Costa del Sol – nieskomplikowana kuchnia hiszpańska. Uroczy tapas bar (godzien polecenia jest Port House przy South William Street w Dublinie!), przy znacznym udziale czerwonego wina i świec, mogą prawdziwemu mężczyźnie wydatnie pomóc w zdobyciu przychylności towarzyszki deszczowej niedoli. A jak już takowa towarzyszka na stałe zagości w życiu prawdziwego mężczyzny, to wachlarz wspólnych zajęć, jaki się przed nimi otwiera, jest nieograniczony.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska