Jak poinformowała dziennikarzy przedstawicielka prokuratury w Dunkierce Claire Munzer, 39-letniego kierowcę przesłuchano pod kątem zarzutu „nieumyślnego spowodowania śmierci i obrażeń, poprzez niedochowanie szczególnego obowiązku rozwagi”.
– Zarzuca się mu niedostosowanie szybkości do warunków meteorologicznych – dodała Munzer.
Katastrofa nastąpiła o godz. 5.30 rano w czasie padającego deszczu i silnego wiatru. Ustalono, że autokar jechał z szybkością 96 km/godz.
Według pozostałych dwóch kierowców autokaru, ich kolega oświadczył, że nie zauważył, że zjechał z autostrady na zjazd wiodący na parking.
– Widzieli jak ich kolega jedzie zjazdem nie zdając sobie z tego sprawy; sądził, że jedzie wzdłuż białej linii prawego pasa – powiedziała Munzer.
Dodała, że nie wykryto przekroczenia dopuszczalnego czasu pracy kierowcy ani usterek technicznych autokaru.
Autokar firmy przewozowej Polonia Transport z 48 osobami jechał z Chełma na Lubelszczyźnie do Londynu i dalej do Dublina. Do wypadku doszło na autostradzie A-16, po przekroczeniu granicy belgijsko-francuskiej.
Zginęły trzy kobiety w wieku 20, 23 i 45 lat; 15 osób zostało rannych. (PAP/tvp.pl)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.