Podczas poprzedniej epidemii pryszczycy między lutym a wrześniem 2001 roku doszło do wykrycia 2030 przypadków zarażenia. Wybito od 6,5 mln do 10 mln sztuk zwierząt (samych owiec blisko pięć milionów), których zwłoki następnie spalono. Straty wyniosły 8 mld funtów (11,9 mld euro), z czego 250 mln odnotował przemysł turystyczny. Na rząd posypała się krytyka, wytykająca mu powolne reagowanie na kryzys.
Przewodniczący Związku Farmerów (NFU) Peter Kendall powiedział w sobotę, że pryszczyca nie mogła nadejść w gorszym czasie, ponieważ farmerzy muszą płacić wysokie ceny za paszę zwierzęcą, której nie ma dosyć z powodu niedawnej powodzi.
Pryszczyca, nazywana także zarazą pyska i racic, należy do najbardziej zakaźnych chorób zwierząt racicowych hodowlanych i dzikich. Dotyka przede wszystkim owce, świnie i bydło. Wywołuje gorączkę, po której pojawiają się pęcherze, głównie na błonach śluzowych pyska, racicach i wymieniu. Przenosi się przez kontakt bezpośredni, drogą pokarmową i powietrzną - przez mleko, paszę, wodę oraz mechanicznie - przez owady, środki transportu, przedmioty. Zwierzęta wydalają wirus ze śliną, w której jest zawartość pękniętych pęcherzyków. Zakażony jest mocz i mleko.
Ciepło, słoneczne światło i środki dezynfekcyjne niszczą wirusa (w temperaturze 37 stopni ginie w ciągu 24 godzin), sprzyja mu natomiast chłód i brak światła.
Wartość brytyjskiego eksportu baraniny, wołowiny oraz trzody chlewnej i wieprzowiny w roku 2006 wyniósł ponad 500 mln funtów. (PAP/gazeta.pl)
BBC wideo
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.