MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/08/2007 01:40:35

Bezdomni Polacy wracają do kraju

Bezdomni Polacy wracają do krajuMieszkają na ulicy, żywią się odpadkami ze śmietników, powszechne wśród nich są alkoholizm, narkomania, czy lekomania.
- Teraz zabieramy tych nieszczęśników do kraju, żeby postawić ich na nogi – zapowiadają szefowie Fundacji „Barka”. W porozumieniu z samorządem londyńskiej dzielnicy Hammersmith i Fulham ruszył program ratowania bezdomnych Polaków.

I lu ich jest – nikt nie wie. Można szacować, że w samym Londynie przynajmniej setki. – Od tygodni badamy najbardziej ukryte zaułki w naszej części Londynu, wciąż rejestrujemy nowych nieszczęśników. No i wciąż dowiadujemy się o kolejnych ukrytych noclegowniach – mówią wysłannicy Fundacji „Barka” penetrujący zapomniane miejsca dzielnicy Hammersmith i Fulham.



Tutejsi mieszkańcy znają te miejsca. Czasem zgłaszają je policji czy opiece społecznej. Sprawa stała się na tyle drażliwa, że zainteresował się nią lokalny samorząd. To pierwsza dzielnica w Londynie, której władze postanowiły, że trzeba realnie pomóc bezdomnym imigrantom z nowych państw przyjętych do Unii Europejskiej. Wśród nich najwięcej jest Polaków.

Ostatnie marzenie – zobaczyć dzieci

Zdzisław prowadził w Polsce skromne życie. Jego rodzinie daleko było do dostatku, więc najpierw z kraju za lepiej płatną pracą wyjechała żona. Wybrała się do Włoch, a Zdzisław miał się w tym czasie opiekować dwójką dzieci. Jak się wkrótce okazało, to był koniec małżeństwa. Barbara związała się we Włoszech z innym partnerem. Do Polski wróciła tylko po to, by zabrać dziewczynki. Sprawa oparła się jednak o sąd, a ten przyznał prawa do opieki nad nimi Zdzisławowi.

Jednak, gdy zabrakło pieniędzy przysyłanych przez Barbarę, sytuacja rodziny stała się tragiczna. Teraz Zdzisław postanowił wyjechać, a dziećmi mieli zaopiekować się dziadkowie. Na miejsce emigracji Zdzisław wybrał Londyn. Przez kilka lat powodziło mu się nie najgorzej, ale z dala od rodziny czuł się samotny. Coraz częściej smutki leczył alkoholem. W końcu uzależnił się, a w konsekwencji stracił pracę, mieszkanie, wylądował na ulicy.

Teraz śpi na kartonach pod wiatą w zaułku na obrzeżach Hammersmith, czasem chowa się w garażu opuszczonego domu. Nauczył się korzystać z pomocy tutejszej opieki społecznej, więc z jedzeniem raz dziennie i ubraniami nie ma problemów, ale jeśli ma jakieś pieniądze, wszystko wydaje na alkohol. Dojada to, co znajdzie w śmietnikach.

- Wskazała nam go tutejsza opieka społeczna – mówi Grzegorz Niewolny z Fundacji „Barka”, który co kilka dni spotyka się ze Zdzisławem. – Rozmawiamy. On stracił całkowicie wiarę we własne siły, nie wierzy, że coś może jeszcze zmienić się w jego życiu. Staram się go podnieść na duchu, ale jest trudno. Jest już tylko jedna rzecz, na której mu zależy. Chciałby zobaczyć się jeszcze z dziewczynkami w Polsce, nie widział ich już kilka lat. Tego się uczepiłem i myślę, że dzięki temu jeszcze go stąd wyrwę.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

FREDD

12 komentarzy

6 październik '07

FREDD napisał:

komu zalezy zeby opowiadac o niepowodzeniach polakow za garanica
jesli szacuje sie ze jest w srod homles pare setek polakow to oznacza ze ogromna wiekszosc odniosla full sukces

profil | IP logowane

bercia

22 komentarze

22 sierpień '07

bercia napisała:

Wroci do Polski i co dalej? Z czego utrzyma dzieci? Moze lepiej by bylo jeszcze raz sprobowac znalezc prace i sciagnac te dzieci tutaj?

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska