Zastrzegł jednak, że organizacja pieniędzy ofiarowanych z serca przez zespół nie uważa za brudne. - Nasza decyzja nie może być interpretowana jako negatywna ocena koncertu, jego organizatorów ani członków zespołu - zakończył ksiądz.
W tej sytuacji kontem z darowizną Stonesów będzie administrować tylko Fundacja Polsat.
Koncert nie prezekreśla żałoby
O. Dariusz Kowalczyk, dominikanin: - Należy starać się zrozumieć różne sposoby przeżywania żałoby. Jest prawo do refleksji i skupienia w ciszy. Ale jest też prawo do wspólnego posłuchania ulubionegho zespołu. To nie oznacza braku współczucia dla rodzin ofiar.
Rozumiem organizatorów, którzy stanęli przed poważnym problemem organizacyjno-finansowym. Nie wymagam więc od nich, żeby nagle zrezygnowali z koncertu, ani z tego, by na siłę wymyślali ideologię w celu uczczenia pamięci ofiar. To Skoro jednak zdecydowali się na minutę ciszy i wsparcie finansowe, to należy to uszanować, a nie używać słów typu "brudne pieniądze".
Nie uważam, że ludzie, którzy byli wczoraj na koncercie i dobrze się bawili są pozbawieni wrażliwości na tragedię rodzin ofiar. Nie zgadzam się równieżj z tymi, którzy chcą całkowicie zanegować sens ogłaszania żałoby narodowej. To, że jako wspólnota staramy się wspólnie poprzez gesty lub zaniechanie pewnych działań uczcić pamięć zmarłych, ma wielki sens.
Jacek Różalski, Metro