Europejskim lodowcom zagrażają także gorące wiatry, które niosą piasek z afrykańskiej pustyni Sahara. Górne warstwy lodu stają się cięższe i łatwiej przepuszczają słoneczne ciepło.
W połowie lipca poziom wody w alpejskich jeziorach wzrósł aż o 8 metrów. Glacjolodzy ostrzegają, że jeśli sierpień będzie równie upalny jak lipiec, a we wrześniu temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza, to powierzchnia lodowców może zmniejszyć się nawet o jedną trzecią.
O gwałtownym topieniu się alpejskiego lodu może świadczyć przykład słynnego Matterhornu. Niedawno alpejskie służby ratunkowe w rejonie tego szczytu musiały błyskawicznie ewakuować kilkudziesięciu alpinistów. Przyczyną były sypiące się setkami ton skały, zagrażające turystom i alpinistom. Władze szwajcarskiego Zermattu zdecydowały się na wprowadzenie zakazu wspinaczki.
W tej części Alp temperatura powyżej 2000 m n.p.m. przekraczała 30 stopni Celsjusza. Z kolei na wysokości 4000 m n.p.m. utrzymywała się temperatura bliska 10 stopni, co powodowało gwałtowne topienie się wiecznej zmarzliny i odrywanie się bloków skalnych, które "od zawsze" stanowiły jedność ze zmrożonym masywem Matterhornu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.