Podstawą nowego ugrupowania ma być właśnie stronnictwo parlamentarne byłych posłów Samoobrony. W Opolu spotkało się kilkudziesięciu działaczy i sympatyków partii Andrzeja Leppera – byłych i obecnych. Byli wśród nich Zbigniew Witaszek, Stanisław Dulias, Zdzisław Jankowski i Zenon Tyma, wyrzuceni kilka dni temu za działalność sprzeczną z linią partii i jej przewodniczącego – Andrzeja Leppera.
W opolskiej prasie ukazało się w tym samym czasie ogłoszenie zamieszczone przez Radę Krajową partii, mówiące, że wszelkie spotkania i zjazdy organizowane przez posła Zenona Tymę są wymierzone przeciwko partii, a udział w nich "jest naruszeniem zasad jedności partii i dyscypliny wewnętrznej". W zgodnej opinii dziennikarzy była to groźba pod adresem działaczy Samoobrony, którzy chcieliby włączyć się w działalność nowej partii, która prawdopodobnie będzie konkurować z Lepperem o elektorat Samoobrony.
Zenon Tyma zapowiedział, że nowe stronnictwo w parlamencie nie będzie chorągiewką sterowaną przez lidera, jak to jest w Samoobronie: "Nie wiemy, jak się będzie nazywał klub, ale na pewno chcemy, żeby tworzyli go tylko byli posłowie Samoobrony. Chcemy w ten sposób dać społeczeństwu sygnał, że nie odchodzimy od ideałów nakreślonych przez partię" – tłumaczył cytowany przez Polską Agencję Prasową Tyma. Stwierdził, że w rozmowach na temat powołania nowego klubu parlamentarnego uczestniczy 11 parlamentarzystów.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.