MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/07/2007 20:12:37

Czasami zalewa mnie krew

Czasami zalewa mnie krewZ pisarzem i publicystą Rafałem Ziemkiewiczem rozmawia Krzysztof Wojakowski
Kim jest Rafał A. Ziemkiewicz? Skąd pochodzi, ile ma lat, jak długo pisze?

– Urodziłem się w roku 1964, w miejscowości, która dziś jest częścią Warszawy. Właściwie całe życie spędziłem w Warszawie. Moja rodzina pochodzi z Czerwińska nad Wisłą. Przepięknej, historycznej miejscowości. W tym miejscu Jagiełło przeprawiał się przez Wisłę, gdy ze swoimi wojskami ciągnął pod Grunwald. Jest tam też piękna, dobrze jeszcze zachowana katedra z czasów Bolesława Krzywoustego, a nawet jeszcze Władysława Hermana.

Mówię o tym Czerwińsku dlatego, że chociaż tam nigdy nie mieszkałem na stałe, pamiętam go dobrze z wizyt u babci. Jest dla mnie jakimś istotnym punktem odniesienia. Używam go też dlatego, żeby nie udawać, że jestem kimś innym niż jestem. Pochodzę ze wsi, tak jak i zdecydowana większość Polaków. Sam jestem inteligentem dopiero w drugim pokoleniu. Jednak mocno irytuje mnie postawa polskiej inteligencji, która chce się czuć nie wiadomo jak ważna i nie wiadomo jak wyższa od przeciętnego polskiego „chama”. W gruncie rzeczy zachowuje się w sposób niedający jej prawa do uważania się za elitę społeczeństwa.



Czy można nazywać Pana pisarzem science fiction, a może political fiction?

– Nie wiem. Nigdy się na tym nie zastanawiałem, w jakim gatunku lokuje się moja twórczość – autor tego nie potrzebuje, to sprawa księgarzy i krytyków, którzy muszą wiedzieć, na której półce rzecz ustawić. Mi w zupełności wystarcza, jeśli jestem nazywany pisarzem.

Ma Pan na koncie wiele książek. Które z nich ceni Pan najbardziej?

– Trudno jest mi powiedzieć. Zawsze uważam, że najważniejsza jest ostatnia. Ta, nad która się pracuje lub którą się właśnie skończyło. One zawsze wydają mi się być najlepsze. Wkrótce potem dochodzę do wniosku, że nie jest tak dobra, jak być powinna. No i wtedy mogę pisać następną.

W tym momencie, najlepsza jest ta, której jeszcze nie skończyłem pisać. A z publicystyki – wydana niedawno „Michnikowszczyzna”.

Czy pisze Pan, lub może mam Pan pomysł na nową książkę?

– Tak piszę powieść. To jest powieść współczesna. Jej akcja umieszczona jest w okresie od stycznia do kwietnia 2005 roku. Jest to powieść obyczajowa, niepodobna do poprzednich.

Ma Pan silne przekonania... Maciej Parowski w recenzji Pana książki „Czerwone Dywany, odmierzony krok” napisał: „Jeśli coś drażni krytyków w tej książce, to właśnie silne przekonania. Przekonania nie są w modzie; bezpieczniejsze wydają się sondaże, consensusy, statystyki, totalna tolerancja. Czy także dla wybuchów, gwałtów, wreszcie przekrętów, jakich dopuszczają się na świecie z woli demokracji dopuszczeni do żłoba bezideowi socjotechnicy?”

– Jest mi bardzo miło, że tak Parowski o mnie napisał. Rzeczywiście, nie pisałbym, gdybym nie miał przekonań, gdybym nie wierzył w sprawy, z którymi chcę się podzielić z czytelnikami. One czasem dają się sformułować w tonie dyskursu, w zdaniach oznajmiających i wtedy piszę publicystykę. A czasem, są to pewne odczucia, przeczucia, a właściwie świadomość istnienia pytań, które trzeba było zadać. Wtedy powstają z tego powstają powieści albo opowiadania.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska