MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/07/2007 10:49:58

Londyn powinien pomóc Polsce pokonać "upiory przeszłości"

Londyn powinien pomóc Polsce w przezwyciężeniu "upiorów przeszłości", które powodują, iż jej stosunki z Europą charakteryzuje "buntownicza nieporadność", za co polski rząd płaci polityczną cenę izolacji - sugeruje laburzystowski poseł Denis McShane.
Były minister ds. Europy w rządzie Tony Blaira w niedzielnym numerze tygodnika "The Observer" powiedział: "większość ministrów laburzystowskiego rządu (Gordona Browna) zapewne miałoby poczucie, iż z takimi politykami jak bracia Kaczyńscy czy Maciej lub Roman Giertych lepiej nie przestawać, ale ignorowanie Polski jest błędem. Londyn powinien dopomóc Polsce w uporaniu się z upiorami przeszłości i stworzyć silniejsze więzi między unijnym wschodem i zachodem".

"Nowa polska polityczna klasa nie wpasowała się łatwo w liberalny europejski konsensus, uważany za naturalny i oczywisty w Brukseli czy Paryżu. Ale Polacy są dobrze nastawieni do W. Brytanii i dobrze wspominają poparcie Tony Blaira dla ich europejskich aspiracji" - dodaje.

"Buntownicza nieporadność" - według McShane'a - bierze się stąd, iż "Polska nie czuje się bezpiecznie w swoim poczuciu przynależności (do Europy)", ponieważ jej stanowisko w europejskich stolicach spotyka się z niezrozumieniem.



"Trudno odmówić Polakom pewnych racji, gdy czują, iż ani Berlin, ani Moskwa nie wyraziły skruchy za to, co zrobiły ich krajowi w latach 1939-89" - podkreśla brytyjski poseł.

Jako przykład nieporozumień w stosunkach Polski z krajami UE, McShane wskazuje na stanowisko rządu polskiego w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej antyrakietowej tarczy, dla którego ma zrozumienie.

"Gdy Polacy wstępnie zaoferowali chęć rozmieszczenia 10 wyrzutni nieuzbrojonych antyrakiet dla ochrony Europy przed dżihadystami, Berlin mówi im, że jest to posunięcie prowokacyjne i w efekcie decyzje nt. europejskiej polityki obronnej mają być podejmowane w Moskwie" - podkreślił.

McShane zauważa, iż Hiszpania i Portugalia wchodząc do EWG w 1986 r. zostały finansowo lepiej potraktowane niż Polska i że Polsce trudno się pogodzić z tym, iż siła ich głosu w unijnych instytucjach będzie odpowiadała połowie niemieckiego. (PAP/gazeta.pl)
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska