23/06/2007 19:25:00
Gdy Jacek P. obudził się pewnego rana z niespokojnych snów, stwierdził, że zmienił się w łóżku w potworny odkurzacz. Pewną pociechą w konfrontacji z tym stanem rzeczy, był fakt, że jako odkurzacz pozostał w jakimś sensie ssakiem.
Minionego wieczoru, tuż przed snem Jacek P. wyglądał przez okno. Widział setki innych okien, a każde z nich pomrugiwało mglistą kolorową poświatą telewizyjnych ekranów. W szczelinach zasłon i za linią uchylonych framug wielu sąsiedzkich mieszkań mógł też dostrzec mniej migotliwe ekrany komputerowych monitorów. Wtedy właśnie, w nagłym błysku świadomości, Jacek P. zrozumiał, że wraz z całym sąsiedztwem – a może nawet ludzkością całą, jako taką – przechodzi metamorfozę. Jego i sąsiedztwa (a może i ludzkości) sposobem kontaktowania się ze światem stawało się ssanie, wysysanie, zasysanie, wchłanianie informacji. Widział wyrastające z ludzkich głów paraboliczne, duże ssawy skierowane ku telewizorom, leniwie pochłaniające treści z setek kanałów. Ssawki wąskie, szczelinowe, wartko, z poświstem, zasysały z Internetu tysiące stron. Ludzkość, nieskończony zbiornik Najczęściej Zadawanych Pytań, odkurzała wszechświat z wszelkiej informacji. Czyniła to z rozpaczą i dezynwolturą, które po równo cechują walkę tego gatunku o egzystencję. Kurz, śmieć, diamenty, żyjątka i nieokreślone, roślinne struktury na równi wpadały do mózgowych worków rozpiętych banalnie między rozpaczą a nadzieją. Szum szedł po mieście.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...