Ruth Kelly, minister w rządzie Tony'ego Blaira oraz szefowa komisji ds. integracji i spójności społecznej - rządowego organu doradczego, postanowiła wychowywać imigrantów zamierzających osiedlić się w Anglii. Minister Kelly twierdzi, że troszczy się, by przybysze "swoim stylem bycia nie odstawali od reszty społeczeństwa".
Kelly - jak podaje gazeta - przygotowała dokument zalecający przedstawicielom instytucji publicznych przekazywanie imigrantom decydującym się na stały pobyt w Zjednoczonym Królestwie "zestawu dobrych manier". W zwięzłej formie przedstawia zwyczaje panujące na Wyspach. Dokument ten, sygnowany przez rząd, ujawnił dziennik "Daily Mail".
Przybysze są pouczani między innymi o tym, że plucie na ulicach jest naganne, a podczas przedstawiania się należy uścisnąć rozmówcy dłoń. Muszą przyjąć do wiadomości, że źle widziane jest wpychanie się bez kolejki do autobusu czy okienka na poczcie, a już przyglądanie się obcym ludziom czy podglądanie sąsiadów to zachowania skandaliczne, podobnie jak brak przeproszenia po potrąceniu kogoś na ulicy.
Mimo że w dokumencie nie pada słowo "Polska" lub "Polacy", większość Brytyjczyków kojarzy go z falą przybyszów znad Wisły - podaje "Dziennik". (interia.pl)
15 komentarzy
Zbulwersowała mnie ta wiadomość! Chyba napiszę do tej pani osobiście co o Anglikach sądzę, jedna z osób już to opisała, jak się ludzie w autobusach zachowują, w Polsce zachowanie nawet nie do pomyślenia. Anglia to jeden WIELKI wysypany worek śmieci! Wszędzie pełno napisów - "Nie śmieć! Sprzątaj po swoim psie! Nie sikaj! Nie pal!", itp. Oni sami sobie muszą swoim rodakom instrukcje pisać, bo rozdice zapominają, jak się dzieci wychowuje. W biurze, w którym pracuję faceci nawet nie raczą wody spuszczać, kible wyglądają jak... nie powiem co! Wstyd o tym pisać. Przeprowadziłem się niedawno do nowego mieszkania w nowo wybudowanym bloku i przeżywam szok niemal każdego dnia! Pełno śmieci wszedzie na klatce schodowej. Obrzydliwość! Tego nie robią wszyscy, ale wystarczy jedna taka menda... Wczoraj na mieście widziałem Anglika spacerującego elegancko ubranego w garnitur i plującego na chodnik. Nie jest to więc tylko i wyłącznie atrybut Polaka, myślę, że niektórzy Polacy właśnie od Anglików uczą się takich zachowań i myślę, że to takie sexy.
No i rzecz jasna - popieram, Anglicy powinni się najpierw wziąć za swoją młodzież, Polska młodzież to aniołki w porównaniu z polską.
Na koniec - nie rozumiem tej pani, chyba tak jak Polscy politycy - nie ma co robić, to się bzdurami zajmuje.
profil | IP logowane
2 komentarze
Ach to plucie, swietne! Ej, sluchajcie, przestancie pluc na ulicy ;-) Powaznie mowiac, rzad brytyjski sie nieco zagubil, i zamiast wychowywac swoja mlodziez, nad ktora stracil kontrole (wrzeszczenie i sluchanie muzyki na full w autobusach, nie ustepowanie miejsca starszym, rzeczone plucie na ulicy, umalowane i wulgarne 12-latki, czesto pijane w sztok, albo w ciazy chodzace z papierosem w ustach) zabral sie za nas. My tez nie anioly, ale na milosc boska ktos tu chyba odwrocil proporcje problemu!
profil | IP logowane