19/05/2007 05:59:00
By się zgłosić, musieli zebrać co najmniej 45 głosów parlamentarzystów Partii Pracy. Już w środę wieczorem stało się oczywiste, że nikomu innemu oprócz Browna się to nie uda. Jedyny rywal, lewicowy John McDonnel zebrał tylko 29 podpisów. A Browna poparło aż 313 z 352 deputowanych do Izby Gmin.
Oznacza to, że rozpoczynająca się właśnie kampania wyborcza będzie formalnością. Brown odbędzie spotkania z wyborcami w całej Brytanii, lecz tylko po to, by Brytyjczycy mogli lepiej poznać i polubić jego i jego program. Dotychczas cieszył się opinią mało sympatycznego pracoholika. Bulwarówka "The Sun" przechrzciła go nawet kiedyś na Gordona Frown, czyli Gordona marszczącego czoło.
Akceptując w czwartek nominację Brown mówił: - Moją pasją jest edukacja, moim najbliższym priorytetem opieka zdrowotna, a nowe wyzwania to stworzenie mieszkań, na które ludzi będzie stać, budowa bezpiecznych i trwałych społeczności lokalnych oraz zwiększenie zaufania do naszej demokracji.
Nie pominął najtrudniejszego tematu kadencji Blaira - Iraku. Nie zamierza wycofywać wojsk szybciej niż to planował Blair. - Wierzę, że dziś mamy nowy etap, gdy ludzie w tym kraju rozumieją, że mamy zobowiązania wobec nowo wybranego irackiego rządu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...