Potrzebna matura
Faktem jest, że żadne certyfikaty nie są potrzebne, żeby pracować w irlandzkim banku. Nie trzeba mieć nawet skończonych studiów bankowych, ba, w ogóle nie trzeba mieć wyższego wykształcenia.
Wojtek jest humanistą z zamiłowania, w Polsce studiował historię.
- Nie trzeba być matematykiem, żeby pracować w irlandzkim banku, ani mieć skończonych studiów wyższych, wymogiem jest posiadanie matury. Tutaj nie ma takiego ciśnienia jak w Polsce, że każdy musi mieć skończone studia wyższe, szczególnie w banku. W Irlandii zaczyna się od niższego stanowiska i przez proces doszkalania dochodzi się do coraz wyższych funkcji – mówi Polak.
Wojtek ceni ludzi, którzy zaczynali karierę od najniższego szczebla, a potem ciężką pracą wspięli się na sam szczyt. Tacy ludzie szanują i rozumieją pracę i ludzi.
Czy chcą się piąć w górę?
Oczywiście, że tak, ponieważ, jak twierdzą, jest to proste biorąc pod uwagę to, co oferuje im bank. Wystarczy chcieć. Wojtek w przyszłości chciałby pracować w kadrach banku i nawet podjął już pewne kroki w tym kierunku. W działającym od ponad stu lat Instytucie Bankierów w Dublinie rozpoczął kurs doradztwa finansowego. Jeżeli zaliczy egzaminy semestralne będzie mógł przenieść się do bankowości finansowej. Myśli też o tym, żeby rozpocząć wieczorowe studia na kierunku Human Resources, które zapewnią mu wymarzone stanowisko w kadrach Bank of Ireland.
- W banku prościej piąć się w górę. Jest to instytucja, która trzyma pieniądze i musi stać twardo na nogach – przekonuje Wojtek – warto się więc zaczepić, potem to już pójdzie z górki.
Dorota Zdrojewska, Polska Gazeta
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.