26/04/2007 06:16:00
Oficerowie ABW mieli przeszukać mieszkanie Barbary Blidy w Siemianowicach Śląskich. Podejrzewali ją o korupcję. W czasie akcji była minister budownictwa wyszła do łazienki. Tam padł strzał. Kula utkwiła w klatce piersiowej. Mimo reanimacji kobieta zmarła.
W tym miejscu pojawiają się pierwsze wątpliwości. Rzecznik Agencji Magdalena Stańczyk twierdzi, że do łazienki razem z byłą posłanką weszła funkcjonariuszka. Jak to możliwe, że wcześniej nie sprawdzono pomieszczenia? Dlaczego ABW nie znalazła i nie odebrała Blidzie broni (legalnej, należała do jej męża, była w szufladzie w toalecie)?
"Zaszczuta przez ABW"
Koledzy Blidy są w szoku. I nie boją się mocnych słów. - Pytanie, czy na pewno tak się stało, jak się stało - mówi Grzegorz Napieralski, wiceszef SLD. Dopytywany, czy wątpi, że posłanka sama się postrzeliła, dodaje: - Trudno mi w to uwierzyć.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...