Jakub T. do lepszego więzienia?

 

Podejrzewany o brutalny gwałt i próbę zabójstwa 48-letniej Angielki Jakub T. przebywa obecnie w więzieniu kategorii A - dla najgroźniejszych bandytów. Był zamknięty w celi, w której przez całą dobę jest światło i działała kamera. Nie mógł też wychodzić na spacery. - Ale jego sytuacja już się poprawiła - mówi obrońca Jakuba, mec. Wojciech Wiza. - Choć nadal nie mamy z nim kontaktu. Kłopot z tym mają nawet jego brytyjscy obrońcy i najbliższa rodzina.

Ale jest szansa, że to się zmieni. Mec. Mariusz Paplaczyk - drugi poznański obrońca Jakuba T. - powiedział nam, że polski konsul w Londynie stara się już o przeniesienie Polaka do lżejszego więzienia.

Jakub T. został wydany brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości na podstawie europejskiego nakazu aresztowania (ENA). Angielscy śledczy twierdzą, że mają dowody (przede wszystkim wyniki badania DNA) przesądzające o winie poznaniaka. Jakub T. rzeczywiście był w Exeter, kiedy z lipcu 2006 r. doszło tam do brutalnego gwałtu.

Twierdzi jednak, że jest niewinny i że doszło do pomyłki. W jego winę nie wierzą też bliscy i przyjaciele. Brytyjski wymiar sprawiedliwości przyznał niedawno, że wiele badań DNA z ostatnich lat mogło być błędnych. A policja w Exeter zatrzymała niedawno mężczyznę, który miał gwałcić kobiety w okresie, gdy podejrzenie padło na Polaka. (gazeta.pl)