Instytucje kościelne nie muszą się lustrować
Tymczasem instytucje czysto kościelne, m.in. uczelnie takie jak Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie, Papieska Akademia Teologiczna we Wrocławiu, Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie, Ignacjanum w Krakowie oraz wszystkie seminaria duchowne (diecezjalne i zakonne) są rządzone prawem kościelnym i nie podlegają lustracji" - podkreślił biskup Tadeusz Pieronek.
Dodał, że strona rządowa w przekazanym we wtorek piśmie zgodziła się, iż instytucje czysto kościelne nie podlegają lustracji. Z postulatami takimi strona kościelna wystąpiła pod koniec marca tego roku. - Te ustalenia nie są jakimś nowym prawem, ale odczytaniem tego prawa, które obowiązuje - dodał bp Pieronek. - Kościół i w konstytucji, i w konkordacie cieszy się autonomią i niezależnością w wewnętrznych sprawach. Uczelnie czysto kościelne są wewnętrzną sprawą Kościoła i polityka personalna w tych uczelniach także, więc państwo nie może w tę sferę ingerować przez ustawę lustracyjną - mówił bp.
Dodał, że "Kościół nie będąc zobowiązany do lustracji podjął się jej we własnym zakresie, co uzgodnił z IPN". - Trudno byłoby wprowadzać dwutorowość w tego rodzaju postępowaniu - uważa bp Pieronek.
Trybunał sprawdzi ustawę
9, 10 i 11 maja Trybunał Konstytucyjny rozpozna łącznie wnioski SLD i Rzecznika Praw Obywatelskich co do konstytucyjności nowej ustawy lustracyjnej. Jednym z punktów skarg jest zbyt szeroki zakres funkcji uznanych za publiczne, a podległych lustracji. Rzecznik Janusz Kochanowski ma wątpliwości m.in. co do zapisów ustawy wobec dziennikarzy i naukowców, gdyż w wolność słowa i wolność nauki godzi 10-letni zakaz wykonywania tych zawodów dla tych, którzy nie złożą oświadczeń i zostaną uznani za "kłamców lustracyjnych".
Nowe zasady lustracji obowiązują od 15 marca. Ustawa zwiększyła z 27 tys. do kilkuset tysięcy liczbę osób, które muszą składać oświadczenia o ewentualnych związkach z tajnymi służbami PRL i innych państw. Oświadczenia ma sprawdzać IPN. Obowiązek złożenia oświadczenia rozszerzono m.in. na nielustrowanych dotychczas dziennikarzy i naukowców, co wywołało protesty części tych środowisk. (gazeta.pl)