22/04/2007 17:42:39
Ośrodek stawiający sobie za cel pogłębienie zrozumienia prawnych, instytucjonalnych i moralnych czynników, które tkwią u podłoża wolnego i demokratycznego społeczeństwa, twierdzi, że niesłabnące tempo imigracji i jej skala oznaczają, iż "ci, dla których W. Brytania była modelem wolności i tolerancji, mogą mieć powody do obaw".
Zdaniem autora raportu, prof. Davida Conwaya, "narodowi imigrantów" grozi niespójność polityczna, a uwadze Brytyjczyków uszło to, iż przekroczyli punkt, za którym faktycznie nie są już narodem.
Według Conwaya nie jest prawdą, iż Brytyjczycy zawsze byli narodem imigrantów, ponieważ żadna z wcześniejszych dużych fali imigrantów - Normanów, hugenotów czy Żydów - nie przekraczała 1 proc. ogółu ówczesnej ludności i była rozłożona w dłuższym czasie.
Jak podał w piątek narodowy urząd statystyczny, w 2005 r. w W.Brytanii było 565 tys. imigrantów; największą grupę stanowili przybysze z Indii (92 tys.). (Za imigranta uważa się osobę, która zamierza pozostać w kraju dłużej niż rok). W tym samym roku z Wysp wyjechało 380 tys. osób, z czego 40 proc. twierdziło, iż wyjeżdża na stałe.
Rośnie liczba obywateli brytyjskich wyjeżdżających za granicę do pracy, na studia lub z myślą o tym, by osiąść tam na stałe. W 2001 r. było ich 159 tys., a w 2005 r. już 198 tys., co stanowi wzrost o 25 proc. Brytyjczycy najchętniej przenoszą się do Australii i Hiszpanii.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...