Podejście, jakie prezentuje The Sun czy Thelondonpaper jest wysoce niesprawiedliwe i nierozsądne. Bardzo łatwo bowiem wzbudzić w Brytyjczykach strach przed przybywającymi Polakami. Strach z kolei prowadzi do niechęci, do tworzenia niepotrzebnych barier. Brytyjczyk musi wiedzieć, iż przeciętny Polak nie ma kontaktów z mafią, nie jest potencjalnym mordercą czy w najlepszym wypadku, pijakiem. Niestety, brukowe gazety nie dostarczają czytelnikom właściwego wizerunku, ale szukają jak najbardziej efektownych i pikantnych historii.
Gazety takie, jak The Guardian czy The Times podchodzą do tematu migracji bardziej wnikliwie. Starają się odczytać ekonomiczne i kulturowe skutki napływu Polaków do Zjednoczonego Królestwa. Prasa ta jednak bardzo często jest obarczona ciężarem potyczek politycznych. Tak też lewicujący The Guardian, wspierający politykę rządzącej partii, najczęściej pozytywnie wypowiada się o zjawisku migracji, argumentując, że wzmocniła gospodarkę. Konserwatywny The Times - gazeta, której zależy na oczernieniu labourzystów, podkreśla negatywny wpływ ,,najazdu’’ Polaków. Przybysze znad Wisły są tu często ukazani jako czyhający na benefity i uchylający się od podatków.
Okazuje się, iż prasa, często lekkomyślnie, ale nie bez świadomości, negatywnie wpływa na swoich czytelników. W tym przypadku buduje bariery społeczne i hamuje asymilację imigrantów. Zjawisko to jest tyle nieprzyjemne, co i niepotrzebne. Dlatego ważne jest, aby sami Polacy udowadniali, że schematy, jakimi posługuje się prasa nie powinny wpływać na bezpośrednie, personalne kontakty.
Dominika Zarzycka, Głos Polski