Wiadomości

Świat

08/04/2007 06:50:00

Brytyjczycy w Iraku do 2012 roku

Brytyjscy żołnierze pozostaną prawdopodobnie w Iraku jeszcze przez co najmniej pięć lat – napisał w niedzielę wpływowy konserwatywny „Sunday Telegraph”, powołując się na poufny dokument planowania wojskowego.

Gazeta podała, że dokument, którego fragmenty jej udostępniono, „ujawnia, że żołnierze uczestniczyć będą w operacjach nad Zatoką (Perską) co najmniej do 2012 r.”

Zapytana na temat raportu rzeczniczka brytyjskiego ministerstwa obrony odparła, że „wojsko formułuje plany na odległą przyszłość, na wszelkie ewentualności i możliwości. Nie znaczy to jednak, że wszelkie te ewentualności nastąpią”.

W lutym premier Wlk. Brytanii Tony Blair zapowiedział, że jego kraj zredukuje w najbliższych miesiącach liczebność swego kontyngentu wojskowego w Iraku z 7100 do 5500 żołnierzy. Zastrzegł jednak, że brytyjscy żołnierze pozostaną w tym kraju do 2008 r., „tak długo, jak długo będziemy potrzebni i będziemy mieli zadania do spełnienia”.

Brytyjska gazeta przypomina, że wiadomości o dalekosiężnych planach przyszłych operacji w Iraku nadchodzą w zaledwie trzy dni po informacjach o stratach w ludziach, jakie w ostatnich dniach brytyjska armia poniosła w Iraku. W czwartek w wyniku eksplozji przydrożnej bomby zginęło na południu tego kraju, w regionie Basry, cztery brytyjskich żołnierzy, w tym dwie kobiety, a także cywilny tłumacz.

W sumie w ubiegłym tygodniu zginęło w Iraku sześciu brytyjskich żołnierzy, a od rozpoczęcia wojny wiosną 2003 r. – 140. (tvp.pl)