Bankowe vademecum

Dobrym sposobem jest także wyrównanie całego debetu na naszej karcie i poszukania takiego miejsca, gdzie są najlepsze warunki dokonywania kredytowych zakupów. W obecnym momencie Halifax oferuje 12 miesięczne 0-oprocentowanie w przypadku zakupów oraz transferu naszego balansu. Kiedy okres dobrego „dealu” będzie się kończył, trzeba koniecznie spłacić całe zadłużenie. W ten sposób nasze zakupy nie będą obciążone żadnymi odsetkami.

Ubezpieczenia
Są to produkty, których kupowania w bankach także należy unikać, bez sprawdzenia czy gdzie indziej nie są one tańsze. Ubezpieczenia na wypadek śmierci lepiej kupować bezpośrednio w firmie ubezpieczeniowej. Wiele tańsze są także w supermarketach. To samo dotyczy ubezpieczeń samochodów i domów. Zwykle kupując je on line na stronie, na której można porównać ceny u poszczególnych ubezpieczycieli, są one o wiele tańsze niż te załatwiane za pośrednictwem banków. Dobra strona to www.thisismoney.co.uk

Pakiety usług bankowych
Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy wykorzystamy wszystkie elementy takiego pakietu, nie powinniśmy dawać się na niego namówić. Dla przykładu, pakiet oferowany przez NatWest Advantage kosztuje 12,95 funta na miesiąc. Czy naprawdę musimy płacić ponad 144 funty rocznie za usługi takie jak ubezpieczenie komórki czy wątpliwe zniżki w sklepach? Obejmują one zwykle towary, które nie są artykułami pierwszej potrzeby, kupujemy je rzadko i przy specjalnych okazjach.
Unikniemy także wielu kłopotów i kosztów, kiedy na płatności naszych rachunków ustanowimy direct debit. Zwykle nic on nie kosztuje, a cały problem z ich regulacją spada na bank.

Jak uniknąć banków?
Właściwie to nie ma żadnego rozsądnego powodu, abyśmy, jeśli nie musimy, korzystali z usług jakiegokolwiek banku. Brzmi to może nieco obrazoburczo, ale jest to niestety prawda. Nawet te, które proponują dość dobre warunki prowadzenia rachunków mogą okazać się gorsze niż inne instytucje finansowe. Takimi najczęściej są Towarzystwa Budowlane, czyli Building Societies. Właścicielami ich są bowiem ich członkowie, stąd ich zyski są zwykle utrzymywane na takim poziomie, aby zapewnić członkom i klientom jak najwyższy procent od ich oszczędności. Dobrym przykładem jest tutaj Nationwide, którego flex account daje nam najwyższe oprocentowanie od sum na nim deponowanych. Jeżeli każdego miesiąca złożymy na nim 1000 funtów, oprocentowanie to wyniesie 3,4 procent po podatku za pierwsze 3000 funtów. Za przekroczenie stanu konta zapłacimy zaledwie 7,75 procenta, co w porównaniu z Lloyd Classic Plus, gdzie wynosi ono 18,3 procenta, coś znaczy. Takich towarzystw budowlanych jest zresztą więcej i wszystkie one proponują dużo lepsze warunki oszczędzania i kredytowania swoich klientów. Działają one tak samo jak banki, ale bankami nie są. Nawet takie małe towarzystwo budowlane jak Cumberland Building Society, ma lepsze warunki niż najlepszy z wiodących banków. Jego rachunek bieżący Rewards current account, przy minimalnym wymaganym wkładzie 750 funtów miesięcznie, daje nam 3 procent odsetek po podatku, a kredyt kosztuje tylko 7,99 procenta.

Piszący te słowa jest klientem Nationwide od trzech lat. Przedtem miałem konta w NatWest i Barclays, wszystkie jednak zlikwidowałem, ponieważ nie zadowalały mnie ani poziom usług, ani ich oferta.

Nie namawiam tu bynajmniej nikogo do rezygnowania z konta w swoim dotychczasowym banku. To indywidualna decyzja każdego z nas. Dobrze jednak mieć przynajmniej podstawową wiedzę o tym, na jakich zasadach banki te funkcjonują i za co każą sobie płacić, a za co nie.

Andrzej Bugajski-Śpiwok, Dziennik Polski

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: