MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/03/2007 04:27:57

Bankowe vademecum

Bankowe vademecumPo przestudiowaniu wielu źródeł oraz analiz dokonanych przez choćby Money Mail, czyli dział „Daily Mail” zajmujący się sprawami finansowymi, dojść można do jednego jedynego wniosku.

Oszczędzanie, czyli w naszym (zwykłych ciułaczy) przypadku przetrzymywanie pieniędzy na normalnych kontach bankowych jest bez sensu. Niezależnie od tego, że oprocentowanie oszczędności stale rośnie, jeżeli utknęliśmy z nimi na niewłaściwym koncie, równie dobrze możemy trzymać nasze pieniądze w skarpetce. Tracimy pieniądze każdego dnia, albowiem procent płatny na nich nie pokrywa nawet inflacji. Niestety wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ z różnych przyczyn, głównie z braku znajomości języka angielskiego, a także realiów, w jakich pracują tutejsze banki, nie jest w stanie tego dociec.

Dziennik Polski

Otwieramy sobie konta w pierwszym lepszym banku, w którym jest jak najmniej formalności z tym związanych i na tym właściwie się kończy nasza aktywność. Reszta to tylko wpłaty, wypłaty lub regulowanie rachunków, na które ustanawiamy direct debit. Tymczasem prawie wszystkie wiodące banki w tym kraju to najgorzej płacące nam tzw. saving interest na naszych kontach oszczędnościowych. Rachunki zaś bieżące to już zupełna katastrofa.

Które i gdzie są najgorsze konta?
Niestety te, w których większość z nas ma konto bieżące lub rachunek oszczędnościowy. Niektóre z nich płacą zaledwie 0,8 procenta po podatku. Oznacza to, że za każde tysiąc funtów zarobimy „całe” 8 funtów za rok.

Do najsłabiej płacących rachunków należą: Lloyds TSB Savings, NatWest Diamond Reserve, Lloyds TSB 90 Day Notice i ABBEY Investor 60. Wszystkie one są zresztą zamknięte już dla nowych klientów. Co-op Cashsaver – ze sloganem reklamowym „Watch your savings grow”, czyli „Patrz jak rosną twoje oszczędności” – płaci zaledwie 0,74 procenta (0,93 przed podatkiem). Za każde 100 funtów przetrzymane na tym koncie za rok narośnie nam „aż” 74 pensy.



W Alliance & Leicester Instant Access oszczędzający dostają tylko 0,6 procenta, co na przykład przy depozycie w kwocie 5000 funtów da nam „profit” w wysokości 6 funtów za rok po podatku. Bank ten zresztą odwrócił się od klienta „przy kontuarze”, koncentrując się na użytkownikach usług bankowych przez telefon lub internet.

Nie lepsze są w tym względzie także takie banki, które prowadzą rachunki oszczędnościowe z wcześniejszym zawiadomieniem o ich zamknięciu. Nawet mimo kilkutygodniowego wyprzedzenia, z jakim zawiadomimy je o chęci wycofania swoich oszczędności, niektóre z nich płacą zaledwie 2 procent przed podatkiem lub nawet mniej.

Nie inaczej jest w HSBC, Barclays i innych. Wszystkie one płacą mało, a żaden nie zbliża się nawet do połowy inflacji, która wynosi obecnie około 4,3 procent w skali roku. W celu zaoszczędzenia naszym czytelnikom i sobie samym nerwów nie będziemy tego dalej egzemplifikować.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

testerr

4 komentarze

26 grudzień '07

testerr napisał:

właśnie Lloyds mi dopiekł, coś z tym zrobię.

profil | IP logowane

AR2R

2 komentarze

17 kwiecień '07

AR2R napisał:

Fajnie by bylo gdybyscie podali adres internetowy o National Saving - mimo uzycia Google znalazlem tylko wasz artykul

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska