Wzrasta liczba aborcji na Wyspach

Jak wynika z doniesień BBC największy udział mają w tym Polki, które przyczyniają się do podniesienia statystyk porodów, ale także do wzrostu liczby wystąpień o aborcję.

Lekarze ostrzegają, ze ilość zabiegów prenatalnych została zwiększona do granic maksimum, ze względu na liczbę wystąpień o przerwanie ciąży wśród pacjentek.

Dr Nina Pearson, lekarka pierwszego kontaktu z Luton, na północy Londynu, mówi, że 80 procent nowo zarejstrowanych pacjentów pochodzi z krajów Europy wschodniej.

„Liczba kobiet w ciąży, którymi zajmowała się placówka, w której pracuje była mniej więcej dwa razy większa, od tej, jakiej można się spodziewać”- opisuje Dr Nina Person.

25 procent kobiet szukających przerwania ciąży w Lea Vale Medical Group w Luton pochodzi ze wschodniej Europy.

„Ma to ogromny wpływ pracę położnych, które mają jej coraz więcej i później oczywiście opiekę poporodową, badania dziecka, czy szczepienia.”(…) „To jest obszar, z którym w tym monecie próbujemy sobie poradzić”- dodaje.

Anne Furedi, Chief Executive w British Pregnancy Advisory Service (BPAS), twierdzi, że wzrost liczby ciąż łączy się nierozerwalnie ze wzrostem liczby aborcji.

Lisa Cunnigham, menadżer BPAS w Luton, powiedziała BBC, że jej placówka wykonała 663 aborcje w zeszłym roku.

“Odnotowaliśmy wzrost wśród pacjentek ze wschodniej Europy”- potwierdza.
„(…)Jedna z kobiet powiedziała mi, że chcą (z partnerem) dziecka, ale nie są w kraju wystarczająco długo, żeby otrzymać benefity”- dodaje.

The BPAS odpowiada za ¼ aborcji, jakie wykonane zostają w Anglii i Walii.

Statystyki Ministerstwa Zdrowia nie dają jednak powodów do niepokoju związanego z liczbą aborcji dokonywanych przez obcokrajowców mieszkających w Wielkiej Brytanii – informuje BBC.

Iwona Kadłuczka, mojawyspa.co.uk
Źródło: monstersandcritics

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: