Niemcy nas nie kochają

Sondaż ogłosiła telewizja ZDF w ramach cyklicznego programu "Politbarometer". Tym razem program był poświęcony zaczynającemu się w przyszłą sobotę szczytowi UE w Berlinie, a cały sondaż stosunkowi Niemców do zjednoczonej Europy. Ankieterzy Mannheimer Forschungsgruppe Wahlen zadzwonili do 1235 Niemców z pytaniami o to, jakie kraje najbardziej lubią, a jakich nie. Można było wybrać więcej niż jedno państwo.

Niestety, okazało się, że najwięcej antypatii wzbudza Polska - za najbardziej nielubiany kraj uznało nas 23 proc. badanych. Co dziesiąty Niemiec nie lubi Rumunii, a antypatię wzbudzają Wielka Brytania, Francja i Bułgaria. Za Odrą ciepło myśli się o Francji, Włochach, Hiszpanii, Austrii i Holandii. Polskę jako szczególnie lubiany kraj wymieniło zaledwie 3,2 proc. Niemców.

- Z naszych badań wynika, że sympatie i antypatie Niemców nie zależą od wieku, wykształcenia, a nawet od tego, czy badany mieszka we wschodnich, czy w zachodnich Niemczech. Polski bardziej nie lubią mężczyźni niż kobiety - mówi Matthias Jung z Mannheimer Forschungsgruppe Wahlen.

Dlaczego Niemcy mają o nas tak złe zdanie?

- Wyniki sondażów zależą też od atmosfery między krajami. A ta, od czasu gdy Polska zdecydowała się wysłać wojska do Iraku, jest zła. Ja jednak nie widzę tu żadnego przełomu. Odkąd sięgam pamięcią, co piąty Niemiec nie miał dobrego zdania o Polsce i Polakach - mówi Cornelius Ochmann z Fundacji Bertelsmanna.

Nils Kreimeier z "Financial Times Deutschland": - Polska dla Niemców uosabia rozszerzenie Unii na Wschód, jest w końcu największym krajem nowej UE. Budzi lęk przed zalewem niemieckiego rynku pracy i przenoszeniem fabryk.

Jego słowa potwierdzają inne dane "Politbarometru". Wzrostu bezrobocia, który w niedalekiej przyszłości wywoła otwarcie rynku pracy dla pracowników z nowej Unii, spodziewa się 41 proc. badanych Niemców.

Piotr Buras, ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych, podkreśla, że Polska jest niby Niemcom bliska, ale wiedza o niej jest powierzchowna. - Ciągle kojarzy się Niemcom z czymś gorszym. Poza tym wciąż mamy za Odrą fatalną prasę z racji ostatnich napięć na linii Warszawa - Berlin. Uchodzimy też za kraj, który nie spełnia wszystkich norm kultury politycznej obowiązujących w Unii. Chodzi o wypowiedzi polityków koalicji w kwestii tolerancji wobec homoseksualistów czy kary śmierci - uważa Buras.

ZDF i badacze Mannheimer Forschungsgruppe Wahlen pytali o Polskę po raz pierwszy. Dane niemile zaskoczyły jednych i drugich, dlatego postanowiono nawet ich nie eksponować. Potwierdza się jednak pewien trend. Z sondażu PBS dla "Gazety" z lipca zeszłego roku wynika, że 43 proc. Niemców ma negatywne skojarzenia związane z Polską. 23 proc. Polska kojarzy się pozytywnie.

- Upłynie wiele czasu, zanim Niemcy powszechnie będą wyrażać się o Polsce pozytywnie. Kilkadziesiąt lat temu nie było u nas powszechnej sympatii do Francji - mówi Jung.

•  Badanie telefoniczne 13-15 marca na próbie losowej 1235 osób przeprowadzone przez Mannheimer Forschungsgruppe Wahlen na zlecenie ZDF

Bartosz T. Wieliński, gazeta.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: