Steven Hadley stwierdził, że nie powinien pozwolić na użycie w styczniowym "Orędziu o Stanie Państwa" słów o irackich próbach zakupu wzbogaconego uran z Nigru. Hadley przyznał, że CIA zgłaszała wątpliwości co do wiarygodności tych informacji.
"Powinienem przypomnieć sobie o tych wątpliwościach, kiedy trwały prace nad orędziem. Powinienem albo zażądać skreślenia tych słów, albo zaalarmować dyrektora CIA. Gdybym to zrobił, uniknięto by kontrowersji w tej sprawie", powiedział Hadley.
Kilka dni temu szef Agencji George Tennet wziął na siebie winę za upublicznienie tych nieprawdziwych informacji.
Biały Dom poinformował, że prezydent George Bush zachowuje zaufanie do Hadley'a oraz do reszty zespołu bezpieczeństwa narodowego. "Nie jest on oczywiście zachwycony tam, że nie są przestrzegane standardy, których oczekuje, lecz ma najwyższe zaufanie do zespołu bezpieczeństwa narodowego, podobnie jak i do dyrektora CIA", stwierdzono.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.