03/03/2007 21:32:36
W centrum biznesowym Europy były premier czuje się jak ryba w wodzie. Jak minęły jego pierwsze dni za dyrektorskim biurkiem Europejskiego Banku Odbudowy l Rozwoju? - sprawdzał to dziennik "SuperExpress".
Zaraz po wyjściu z samolotu w jego oku pojawił się słynny błysk. - To wspaniale miasto! Daje szansę i stawia nowe wyzwania. To daje mi kopa! Jestem szczęśliwy, że tu jestem - nie krył fascynacji Marcinkiewicz w rozmowie z "SE"
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju mieści się w centrum londyńskiego City. - Tutaj pracuje 300 tys. osób! Czuję się tu jak nowo narodzony - zaciera ręce eks premier.
- Tu wszystko trzeba liczyć razy 6! Najdroższe jest jedzenie i mieszkania - narzeka kazimierz Marcinkiewicz. - Na razie wynajmuję mieszkanie w północnym Londynie. Ceny w sklepach też powalają. Chleb - 6 zł. piwo - 18 zł. hamburger nawet 30 zł! - zwierza się "SuperExpressowi".
Marcinkiewicz jednak powodów do narzekań nie ma. Za rok pracy dostanie 105 tys. funtów, czyli 609 tys. zł! Do tego dodatek mieszkaniowy! Nic dziwnego, że były premier już główkuje jak do Anglii ściągnąć rodzinę.
Kadencja Marcinkiewicza w radzie dyrektorów w EBOiR-ze upływa w 2009 roku. Co stanie się za dwa lata, nie wie nawet on! (interia.pl)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...