Obrońcy obwodnicy z krzyżami na ekologów

Wśród protestujących pod warszawską kolumną Zygmunta była między innymi mistrzyni świata w boksie Agnieszka Rylik, która mówiła, że autostrady są potrzebne, ale nie należy przy ich budowie niszczyć przyrody, zwłaszcza miejsc tak unikalnych jak Dolina Rospudy.

W Poznaniu, pośród kilkudziesięciu manifestantów, byli mieszkańcy Podlasia. Grzegorz – student z Suwałk – powiedział, że jest za autostradą, ale nie w tym rejonie. Jego koleżanka z Sokółki dodała, że to obszar turystyczny i nie wolno niszczyć jego walorów.

Demonstranci przypinali przechodniom zielone wstążki i rozdawali ulotki. Są w nich kalkulacje obu wariantów obwodnicy, z których wynika, że koszty ich budowy są porównywalne.

Oprócz grupy młodych ekologów demonstracja przyciągnęła sporo przechodniów.

Podobne pikiety odbyły się też w Krakowie, Gdańsku, Katowicach i Wrocławiu.

Bez rezultatu zakończyło się spotkanie grupy mieszkańców Augustowa z ekologami. Augustowianie przyjechali do ekologów, koczujących od blisko dwóch tygodni w Dolinie Rospudy, by im uświadomić jak bardzo potrzebna jest miastu obwodnica. Przywieźli ze sobą krzyże, symbolizujące liczbę ofiar wypadków drogowych, do których doszło w ich mieście na przestrzeni ostatnich kilku lat. Atmosfera dyskusji była gorąca, do porozumienia nie doszło. (tvp.pl)