23/02/2007 00:25:26
- Jestem właścicielem 140 metrów kwadratowych ziemi w miejscu, gdzie planowana jest obwodnica - mówi Adam Wajrak. - Podobne kawałki w grudniu zeszłego roku kupiły cztery organizacje ekologiczne i kilka osób prywatnych.
- Nasze 1600 metrów kwadratowych leży dokładnie na szlaku obwodnicy - wtóruje Małgorzata Znaniecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. - Teren należał do niewywłaszczonego rolnika. Nas również nie wywłaszczono.
Według ekologów inwestor nie posiada prawa do dysponowania wszystkimi gruntami, na których ma być budowana droga. W związku z tym pozwolenie na budowę dla obwodnicy Augustowa jest niezgodne z prawem.
Jeśli droga zostanie poprowadzona innym szlakiem, chcą oddać całą ziemię na "jakiś szczytny cel". - Lecz jeśli decyzje nie zostaną zmienione, rozdamy po małym kawałeczku najznamienitszym ludziom tego kraju. Dopiero będzie cyrk, jak trzeba będzie ich wszystkich wywłaszczyć - mówi Adam Wajrak.
Wczoraj ekolodzy zaskarżyli pozwolenie na budowę, które wydał wojewoda. - Żądaliśmy wstrzymania budowy do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd - mówi Małgorzata Znaniecka.
Rzecznik wojewody podlaskiego nie chciał wczoraj komentować faktu złożenia skarg, bo jeszcze nie dotarły one do urzędu.
Dyrektor wydziału infrastruktury Ewa Welc zapewniała jednak, że inwestor - dyrekcja dróg i autostrad, występując w grudniu ubiegłego roku o pozwolenie na budowę obwodnicy - przedstawił oświadczenia dowodzące jego prawa do gruntów na trasie budowy. Potwierdza to rzecznik inwestora Andrzej Maciejewski.
Według prawników działki ekologów, jeśli rzeczywiście nie są wywłaszczone, mogą opóźnić budowę. W tym wypadku inwestor raczej nie dogada się z właścicielami, dlatego będzie musiał rozpocząć procedurę wywłaszczeniową. A ta może potrwać miesiącami.
Tymczasem do białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wkroczyli wczoraj funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Badamy rzetelność przeprowadzonego postępowania przetargowego - mówi Tomasz Frątczak, dyrektor gabinetu szefa CBA.
Jeszcze dzień wcześniej, kiedy ogłoszono rozpoczęcie budowy, premier mówił, że jest ona zgodna z prawem. Prezydent - że nie daje na nią aprobaty i nie powinna rozpoczynać się, dopóki kontrowersje nie zostanie wyjaśniona. Ale już wczoraj Elżbieta Jakubiak, szefowa gabinetu prezydenta, ucięła: - Mówiąc o dezaprobacie, w komunikacie użyto niewłaściwego słowa. Prezydent powiedział, że jest zaniepokojony taką eskalacją konfliktu
Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu, komentuje: - Wejście CBA może potwierdzać najgorsze kulisy dotyczące powstania tej formacji - że władza będzie ją wykorzystywała instrumentalnie, do działań politycznych. W tym przypadku jest spore podejrzenie, że kontrola ma przynieść premierowi pretekst do zmiany decyzji odnośnie obwodnicy. Wycofania się z twarzą.
Olga Sobolewska, metro.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...