Kościoły katolicki i anglikańskie dyskutują o zjednoczeniu

W oświadczeniu zatytułowanym "Zbliżając się w jedności i misji. Budowanie na 40-letnim dialogu anglikanów i rzymskich katolików" (Growing Together in Unity and Mission. Building on 40 years of Anglican and Roman Catholic Dialogue) zostanie określona platforma porozumienia oraz różnice między dwoma Kościołami. Dokument ma zostać opublikowany jeszcze w tym roku.

"Naszym najgłębszym pragnieniem jest osiągnięcie pełnej, widocznej jedności" - powiedział katolicki arcybiskup australijskiego Brisbane John Bathersby, współprzewodniczący Międzynarodowej Komisji Anglikańsko-Katolickiej ds. Jedności i Misji (IARCCUM), która opracowuje dokument.

"Celem oświadczenia jest pobudzenie do dyskusji i refleksji" - powiedział Bathersby agencji Reutera.

Hierarcha podkreślił, że oświadczenie, o którym napisała w poniedziałek na skutek przecieku prasa brytyjska, nie przesądza o zjednoczeniu. Zaznaczył, że obecna postać dokumentu nie jest ostateczna i Kościół katolicki nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska w jego sprawie.

Arcybiskup podkreślił także, że rozmowy o zjednoczeniu między dwoma Kościołami trwają już od 35 lat.

Anglikański współprzewodniczący IARCCUM, biskup David Beetge z RPA, zapewnił, że zjednoczenia pragną oba Kościoły, ale jego spełnienie nie nastąpi szybko.

"Stwierdziliśmy tylko, że po 40 latach analiz teologicznych są pewne obszary, gdzie - jak sądzimy - osiągnęliśmy zgodność i porozumienie - powiedział Beetge w australijskim radiu. - Moim zdaniem droga do zjednoczenia jest jednak bardzo, bardzo długa. Byłbym zdziwiony, gdyby doszło do niego za mojego życia".

Bathersby wymienił wśród obszarów, co do których nie ma zgody, wyświęcanie homoseksualistów i kobiet, co miało miejsce we Wspólnocie Anglikańskiej, oraz strukturę hierarchii kościelnej. W Kościele katolickim ostatecznym autorytetem jest papież. Kościoły tworzące Wspólnotę Anglikańską uznają wprawdzie duchowy prymat arcybiskupa Canterbury (zwierzchnika duchowego Kościoła Anglii), ale mają dużą autonomię.

"Oni (anglikanie) mają system autonomicznych uprawnień(...) w jego ramach czasem trudno im zachować jedność" - powiedział abp Bathersby, odnosząc się do podziału w łonie Wspólnoty Anglikańskiej na tle wyświęcania homoseksualistów.

Jak dodał katolicki hierarcha, są też różne zdania na temat przywództwa całego Kościoła, niektórzy anglikanie uważają bowiem, że jego głową może być tylko Jezus Chrystus. Jednak zdaniem Bathersby'ego, jeśli dojdzie do porozumienia w tej sprawie, głową zjednoczonego Kościoła będzie papież.

Brytyjski dziennik "The Times", pisząc w poniedziałek o ewentualnym zjednoczeniu Kościoła katolickiego i Kościołów anglikańskich pod duchowym przewodnictwem papieża, podkreślił, że w Tanzanii trwa właśnie spotkanie arcybiskupów stojących na czele 38 autonomicznych Kościołów anglikańskich na całym świecie. Ma ono - według gazety - na celu zapobieżenie rozłamowi we Wspólnocie Anglikańskiej na tle wyświęcania gejów i innych liberalnych doktryn (np. wyświęcanie kobiet).

Według "Times'a", oświadczenie obu Kościołów głosi, że stosunki między nimi charakteryzuje "niedoskonała wspólnota", ale istnieje dość wspólnych interesów, aby "wezwać do działania". Jak pisze "Times", dokument sugeruje również sporządzenie specjalnych "protokołów" ułatwiających przepływ kleru między Kościołami. Wśród innych propozycji jest m.in. wspólne nauczanie dzieci w szkołach niedzielnych i uczestnictwo w nabożeństwach, pielgrzymkach i procesjach.

Kościół anglikański wyłonił się w XVI wieku z Kościoła katolickiego w związku ze sporem między Henrykiem VIII Tudorem a papiestwem o unieważnienie małżeństwa króla z Katarzyną Aragońską.

Kościół anglikański liczy ok. 80 milionów wiernych na całym świecie, a Kościół katolicki - ok. miliarda. (gazeta.pl)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: